Analizy i komentarze
Fatalna sytuacja załogi reaktora MARIA. „Pensje bliskie płacy minimalnej” [KOMENTARZ]
Pracownicy Departamentu Eksploatacji Obiektów Jądrowych obsługujący reaktor MARIA wysłali list do dyrektora Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Proszą w nim o podwyżki, bo ich pensje zbliżają się do płacy minimalnej. Nie pozwala to zatrudniać nowych pracowników i grozi wyłączeniem jedynego polskiego reaktora.
Jak dowiedział się serwis Energetyka24, pracownicy Departamentu Eksploatacji Obiektów Jądrowych obsługujący reaktor MARIA wysłali list do dyrektora Narodowego Centrum Badań Jądrowych Krzysztofa Kurka. Proszą w nim o podwyżkę wynagrodzeń, zaznaczając, że ich obecne pensje zbliżają się do poziomu płacy minimalnej. „Obecna sytuacja związana z wysoką inflacją, goniącym ją wzrostem średnich wynagrodzeń oraz brakiem podwyżek w Narodowym Centrum Badań Jądrowych spowodowała, że większość komórek organizacyjnych Departamentu Eksploatacji Obiektów Jądrowych ma problemy nie tylko z zatrudnieniem nowych, ale przede wszystkim z utrzymaniem obecnych pracowników" - wskazują.
Załoga reaktora MARIA, jedynego działającego w Polsce reaktora jądrowego, wylicza, że ze względu na rosnącą inflację oraz z uwagi na tempo wzrostu płacy minimalnej ich - de facto zamrożone - pensje zbliżają się do pułapu minimalnego wynagrodzenia. „(...) pracownicy często nie osiągają średniej krajowej, ale w praktyce (...) zarobki wielu spośród nich już wkrótce będą na poziomie zbliżonym do płacy minimalnej. Wskutek tego, coraz większa liczba doświadczonych pracowników, niezbędnych dla pracy MARII zastanawia się nad zmianą pracy w ciągu najbliższych kilku miesięcy" - ostrzegają pracownicy.
Jeśli ten scenariusz by się spełnił, to praca reaktora MARIA stanęłaby pod znakiem zapytania. Tymczasem ta działająca od 1974 roku jednostka, będąca w dyspozycji Narodowego Centrum Badań Jądrowych, jest absolutnie kluczowa dla życia i zdrowia setek tysięcy ludzi. Reaktor MARIA odgrywa ważną rolę przy produkcji radioizotopów medycznych. Są to substancje emitujące promieniowanie wykorzystywane w terapii lub diagnostyce nowotworów. Bardzo istotną substancją, przy produkcji której udział bierze MARIA jest molibden-99. Jest to radioizotop najczęściej wykorzystywany w medycynie nuklearnej - ok. 70% procedur medycznych wykonuje się z jego użyciem. Już w szpitalach rozpada się on do technetu-99m, który stosuje się przy diagnostyce nowotworów kości, w badaniach mózgu i w diagnostyce kardiologicznej. MARIA odpowiada za ok. 10% produkcji tej substancji. W całej Unii Europejskiej działają tylko cztery reaktory produkujące molibden-99.
Czytaj też
Obecnie MARIA przechodzi modernizację, która ma potrwać do lipca. Jednakże może się okazać, że – jeśli polityka płacowa NCBJ się nie zmieni – po zakończeniu tychże prac reaktorem nie będzie miał kto operować.
„Cieszymy się, że po wielu miesiącach starań udało się uzyskać znaczącą kwotę, która przeznaczona jest na modernizację naszego reaktora. Jednakże stworzyło to zadziwiającą sytuację, w której zapomniano o pracownikach, którzy tę modernizację mają przygotować, prowadzić i nadzorować (...). Już teraz najważniejsze zadania związane z pracą MARII wykonują pojedynczy pracownicy, których nie da się zastąpić z dnia na dzień" – pisze załoga reaktora.
„Jeśli sytuacja płacowa szybko się nie poprawi (...), reaktor będzie musiał być wyłączony. Powodem będzie brak pracowników dbających o jego obsługę, konserwację i bezpieczeństwo. Spowoduje to nie tylko upadek prestiżu NCBJ, ale także wywoła znaczne niedobory na rynku radioizotopów medycznych" – wskazują pracownicy.
Operatorzy MARII przekazali też dyrektorowi NCBJ swoje postulaty. Chcą m. in zrównania wynagrodzeń do średnich wynagrodzeń w aglomeracji warszawskiej i opracowania wieloletniego planu wynagradzania.