Wiadomości
Polska bez nowego pełnomocnika ds. infrastruktury energetycznej. Maciej Bando nadal w MKiŚ
Maciej Bando nie został powołany na pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w Ministerstwie Przemysłu. Jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska - poinformowała we wtorek PAP Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.
KPRM w odpowiedzi na pytania PAP poinformowała we wtorek, że Maciej Bando „jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska”.
”Nie został powołany na pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w Ministerstwie Przemysłu” - podała KPRM. Kancelaria nie wskazała jednak nazwiska nowego pełnomocnika.
Bando pełnił do tej pory funkcje pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej i wiceministra w MKiŚ.
Od 1 lipca br. na podstawie ustawy o działach administracji państwowej kwestie z wiązane z energetyką jądrową, paliwami i wodorem zostały przeniesione do Ministerstwa Przemysłu. 8 października br. w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie, zgodnie z którym funkcja pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej zostanie przeniesiona z kompetencji Ministerstwa Klimatu i Środowiska do resortu przemysłu. Weszło ono w życie 1 listopada 2024 r.
29 października br. premier Donald Tusk poinformował podczas konferencji prasowej, że nazwisko nowego pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej poznamy najpóźniej na początku przyszłego tygodnia.
Czytaj też
„Jeśli nie przed Zaduszkami, to na początku przyszłego tygodnia poznacie państwo nazwisko nowego pełnomocnika” - zaznaczył wówczas.
W sierpniu br. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej przedstawił założenia ustawy przewidującej ok. 60 mld zł publicznego wsparcia dla spółki Polskie Elektrownie Jądrowe. Przyjęto, że wsparcie będzie przekazywane w formie podwyższenia kapitału zakładowego PEJ poprzez wnoszenie wkładu pieniężnego. Dopuszczono także podwyższenie kapitału zakładowego poprzez wniesienie wkładu niepieniężnego – skarbowych papierów wartościowych. Udzielenie spółce PEJ wsparcia publicznego będzie możliwe dopiero po wydaniu przez Komisję Europejską zgody na pomoc publiczną. Jak poinformowano, rząd miałby przyjąć ten projekt w IV kwartale br.
2 września br. projekt ustawy o zmianie ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących oraz ustawy o wpłatach z zysku przez jednoosobowe spółki Skarbu Państwa ukazał się na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Zgodnie z ostatnimi deklaracjami pełnomocnika wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego pod pierwszy reaktor miałoby nastąpić w 2028 r., a rząd ma deklaracje wykonawcy, że od tego momentu potrzebuje siedmiu lat na zakończenie budowy.
Czytaj też
Obecna wersja Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) z 2020 r. zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, z należącą w 100 proc. do Skarbu Państwa spółką Polskie Elektrownie Jądrowe jako inwestorem i operatorem. Jako partnera dla pierwszej elektrowni poprzedni rząd wskazał konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Ma ona powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu. Ministerstwo klimatu zapowiedziało zaktualizowanie PPEJ w jeszcze w tym roku.
Podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie premier Tusk zapewnił, że pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce zostanie zbudowana. „Pytanie kluczowe jest jeszcze o ewentualną drugą lokalizację. Otwarcie mówię, dyskusja będzie się toczyć” - powiedział szef rządu.
„Jeśli chodzi o pierwszą elektrownię, to bierzemy praktycznie cały ciężar finansowy na siebie. Jeśli chodzi o drugą, musimy szukać partnerów finansowych. Jestem realistą. Naprawdę chcemy to budować, ale do tego potrzebujemy też realnych środków” – dodał premier.