Wiadomości
Niemiecki atom ocaleje? Berlin rozważa wstrzymanie wygaszania elektrowni jądrowych
Niemiecki rząd rozważa wstrzymanie wygaszania elektrowni jądrowych. Ma to związek z napaścią Rosji na Ukrainę i uzależnieniem od rosyjskich surowców energetycznych.
Jak podaje Agencja Reutera, niemiecki minister gospodarki Robert Habeck powiedział w wywiadzie dla stacji ARD, że rząd federalny rozważa wydłużenie pracy działających w RFN elektrowni jądrowych. Taka decyzja ma związek z rozpoczętą przez Rosję wojną na Ukrainie i niepewnością w kwestii dostaw gazu z kierunku rosyjskiego. Habeck podkreślił, że nie odrzucałby atomu z przyczyn ideologicznych.
Z apelem o wydłużenie pracy jednostek jądrowych wystąpił 25 lutego Günther Oettinger, polityk CDU oraz były komisarz europejski.
Czytaj też
Według nieoficjalnych informacji pojawiających się w mediach, niemiecki rząd może już wkrótce rozpocząć komunikację w tym zakresie ze społeczeństwem.
W Niemczech działają obecnie jedynie trzy elektrownie jądrowe (Emsland, Isar, Neckarwestheim) o mocy ok. 4 GW. Planowo mają one zostać zamknięte wraz z końcem 2021 roku. RFN wygasiła inne trzy jednostki w grudniu roku ubiegłego, ograniczając tym samym moc swojej floty jądrowej o połowę. Jeszcze w 2002 roku nad Łabą działało łącznie 22 GW mocy zainstalowanych w elektrowniach jądrowych.