Wiadomości
Brytyjczycy chcą wybudować 7 elektrowni jądrowych do 2050 roku
Wielka Brytania mogłaby zbudować do siedmiu nowych elektrowni jądrowych, dążąć do zwiększenia krajowej produkcji energii. To jeden z efektów rosyjskiej inwazji na Ukrainę - oświadczył brytyjski minister ds. biznesu i energii Kwasi Kwarteng.
„Istnieje świat, w którym mamy sześć lub siedem lokalizacji w Wielkiej Brytanii do 2050 r." - powiedział Kwarteng dla dziennika The Sunday Telegraph.
W tym celu gabinet ministrów zgodził się na przyjęcie nowego planu rozwojowego pod nazwą „Great British Nuclear". Ma on przyspieszyć proces planowania oraz zmniejszyć biurokrację.
Czytaj też
W czwartek brytyjski rząd ma zaprezentować nową strategię bezpieczeństwa energetycznego. Oczekuje się, że wesprze ona budowę co najmniej dwóch nowych dużych elektrowni jądrowych do 2030 r., a także rozwinie sieć małych reaktorów modułowych.
Gazeta dodaje, że Premier Boris Johnson oraz Kwasi Kwarteng postawią wtedy za cel ponad trzykrotne zwiększenie zainstalowanej mocy jądrowej - z obecnych 7 GW do 24 GW w 2050 r. Zapowiedź WB ws. osiągnięcia neutralności w energetyce do 2035 r. należy do najbardziej ambitnych na świecie.
Wielka Brytania jako jedyne państwo rozwinięte znalazło się w drugiej kategorii pod kątem wypełniania celów porozumienia paryskiego, czyli "prawie wypełniający". Jedynym krajem, który znalazł się w wyższej kategorii, "współmierny z porozumieniem paryskiem", jest Gambia.
rmarcin555
Plan jest mało realny. 7 elektrowni to przynajmniej 14 reaktorów., niech będą po 1000MW.. 1000MW kosztuje 5mld$, a to nam daje 70mld$ w ultra happy scenario. W tej chwili w budowie jest jedna i jest mocno opóźniona. Tu niestety winę ponosi EDF. W tej chwili wszyscy chcą budować atomówki, a to nie garaż i wymaga "atomowych" firm. Za chwilę okaże się, że łatwiej znaleźć ekipę remontową w dużym mieście, niż firmę, która będzie w stanie wybudować elektrownie atomową.