Atom
Słowacja atomową potęgą. „Będą mieli prawie bezemisyjną energetykę za dwa lata”
Według dokumentów rządowych, Słowacja w 2023 roku będzie miała prawie bezemisyjną energetykę. Jest to głównie zasługa potężnego parku jednostek jądrowych.
Według prognoz przedstawionych w słowackim „Raporcie z wyników monitoringu dostaw energii elektrycznej za 2019 rok” w ciągu najbliższych dwóch lat Słowacja cieszyć się będzie praktycznie bezemisyjną energetyką. Za ok. 95% zapotrzebowania na elektryczność odpowiadać będą źródła bezemisyjne - energetyka jądrowa (ok. 70%) oraz OZE (ok. 25%).
Scenariusze przewidują, że Słowacy będą w stanie eksportować swoją energię elektryczną. Pozwolą na to niewielkie nadwyżki produkowane przy wykorzystaniu paliw kopalnych.
Reklama
Na wyniki te zwrócił uwagę Adam Błażowski z organizacji FOTA4Climate. „Słowacy za 2 lata będą mieli prawie bezemisyjną energetykę” - napisał.
Tak głęboka dekarbonizacja możliwa była głównie dzięki rozbudowanej energetyce jądrowej. Atom już teraz odpowiada za pokrywanie ok. 50% słowackiego zapotrzebowania na elektryczność. Generacja energii z tego źródła wzrośnie dzięki dwóm nowym reaktorom (nr 3 i nr 4), które będą oddawane do użytku w elektrowni jądrowej Mochovce. 13 maja 2021 roku trzeci blok dostał zgodę słowackiego dozoru jądrowego na eksploatację. Czwarty blok ma zostać podłączony do systemu do 2023 roku.