Reklama

Ropa

Ropa w USA tanieje po znacznym wzroście

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Ceny ropy w USA spadły z najwyższego poziomu od 2 miesięcy - to reakcja na wprowadzane w Stanach Zjednoczonych ostrzejsze restrykcje w walce z pandemią koronawirusa i spory w OPEC+ w sprawie wielkości dostaw ropy - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 41,45 USD, niżej o 0,88 proc.

Ropa Brent w dostawach na I na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 44,08 USD za baryłkę, niżej o 0,56 proc.

W USA wprowadzane są coraz ostrzejsze restrykcje w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa.

Uniwersytet Johnsa Hopkinsa (UJH) poinformował, że w ciągu ostatniej doby w USA odnotowano ponad 1,7 tys. ofiar śmiertelnych Covid-19. Patogenem zaraziło się prawie 162 tys. osób.

Od wybuchu epidemii w USA odnotowano niemal 11,5 mln przypadków zakażeń. Liczba ofiar śmiertelnych sięga już ponad 250 tys.

Stany Zjednoczone odnotowały najwięcej zgonów z powodu Covid-19 od ponad sześciu miesięcy.

Z powodu rosnącej liczby infekcji w Nowym Jorku zdecydowano o zamknięciu szkół.

"Przy rosnącej liczbie wprowadzanych ograniczeń może to zaszkodzić mobilności i zatrudnieniu, a to będzie problemem dla rynku ropy pod koniec roku" - ocenia Stephen Innes, główny strateg rynku w Axi.

Tymczasem gracze rynkowi wkrótce poznają ustalenia krajów grupy OPEC+ w sprawie wielkości dostaw ropy od początku 2021 r.

Pod koniec XI planowane jest spotkanie krajów kartelu i jego sojuszników.

Producenci z OPEC+ mają zdecydować, czy opóźnią złagodzenie cięć produkcji ropy planowane wstępnie na początek 2021 r.

Do tej pory eksporterzy z OPEC+ tworzyli "jednolity front", jeśli chodzi o wielkość produkcji ropy, teraz jednak pojawiają się "pęknięcia" w tej grupie producentów, więc nie wiadomo, jaka zostanie podjęta ostateczna decyzja.

Wspólny komitet techniczny grupy - JTC - sugeruje, że OPEC+ powinien opóźnić wzrost wydobycia ropy ze względu na ryzyka dla rynków paliw, związane z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa i słabnącym zapotrzebowaniem na paliwa.

Na zakończenie poprzedniej sesji ropa WTI na NYMEX w Nowym Jorku zyskała 0,9 proc. W ciągu poprzednich 3 sesji surowiec w USA zdrożał łącznie o 4,2 proc.

Reklama

Komentarze

    Reklama