Reklama

Atom

Na rozwój reaktorów wysokotemperaturowych trafi 60 mln zł

Fot. Pexels
Fot. Pexels

Na rozwój technologii reaktorów wysokotemperaturowych trafi 60 mln zł z budżetu Ministerstwa Edukacji i Nauki. Reaktory te mają być dopasowane do potrzeb przemysłu petrochemicznego - powiedział we wtorek minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

Kurtyka podczas rozmowy z portalem WP.pl pytany był o cel powstania rady do spraw rozwoju technologii wysokotemperaturowych reaktorów atomowych. "Uważam, że powinniśmy stawiać na nowoczesne rozwiązania również w segmencie jądrowym" - powiedział minister. Jak wyjaśnił, rada ma na celu koordynację projektu badawczego budowy reaktorów wysokotemperaturowych, które mają stanowić prototyp dla serii. "Mogłaby ona być potencjalnie skomercjalizowana" - wskazał.

Jego zdaniem reaktory, które mogą produkować parę wodną podgrzaną do temp. 50 stopni C, mają być dopasowane do potrzeb przemysłu petrochemicznego. "Chcemy znaleźć się w czołówce świata, jeśli chodzi o rozwiązania innowacyjne. (...) Kiedy przejdziemy z etapu prototypowego na fazę komercjalizacji, to będziemy mogli dotrzeć do szerokiego grona odbiorców przemysłowych, dla których to będzie interesująca alternatywa wobec obecnych źródeł energii" - powiedział Kurtyka.

W opinii ministra technologie wysokotemperaturowych reaktorów jądrowych funkcjonują w bardzo niewielu krajach. "Partnerem, na którego stawiamy jest Japonia" - poinformował polityk. Jak wskazał, kraj ten niedawno uruchomił swój pierwszy badawczy reaktor wysokotemperaturowy. Polska chce realizować swój projekt korzystając z japońskich doświadczeń.

Projekt ma być realizowany z budżetu ministra edukacji i nauki. "Na rozwój technologii reaktorów wysokotemperaturowych trafi 60 mln zł z budżetu Ministerstwa Edukacji i Nauki. To jest nasze porozumienie z panem ministrem Czarnkiem, minister edukacji i nauki nadal będzie głównym finansującym te przedsięwzięcia" - powiedział Kurtyka.

Reklama
Reklama

Minister wyjaśnił, że reaktory wysokotemperaturowe to projekt, który będzie realizowany równolegle z rozwojem elektrowni atomowych w Polsce. "Duży reaktor ma nam zabezpieczyć produkcję konkurencyjnej energii elektrycznej, małe mają służyć temu, żebyśmy znaleźli się w innowacyjnej czołówce i zaczęli budować własny potencjał jądrowy" - wskazał.

Kurtyka powiedział, że elektrownia atomowa w Polsce ruszy w 2033 roku. "W tym roku chcemy mieć decyzję środowiskową, również decyzję dla pierwszego bloku atomowego" - powiedział minister. Jak dodał, do budowy 6 reaktorów atomowych zostanie wykorzystany podmiot, który jest w 100 proc. własnością skarbu państwa.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. rob ercik

    Tik tak, mamy już tanie LNG, teraz czas na tani prąd ... od tych sukcesów zakręcić się może w głowie

  2. ciekawy

    czy jest w tej radzie chociaż jeden fachowiec - fizytk jądrowy, chemik itd. czy tez sami pożeracze pieniędzy? a może p. Czarnek będzie jak gen. Groves kierował polskim projektem Manhattan? czy też za kilka lat nie będzie reaktora ani pieniędzy? a ew. elektrownię atomowa i tak kupimy w USA czy Francji....

  3. bubu

    Wysoka temperatura te 50 stop. C. I za to płacimy 60 mln PLN. Coś wspaniałego !