Reklama

Analizy i komentarze

Za roczne wydatki na program 800+ można w całości sfinansować elektrownię jądrową [KOMENTARZ]

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Autor. Piotr Muller/Twitter.com

Na niedawnej konwencji Prawa i Sprawiedliwości prezes tej partii Jarosław Kaczyński ogłosił, że od 1 stycznia 2024 r. Program 500+ zostanie zastąpiony Programem 800+. Tym samym wydatki budżetowe na te przedsięwzięcie zwiększą się o 60 proc. Co moglibyśmy kupić w energetyce za roczny budżet 800+?

Reklama

Wedle szacunków samego rządu, na 800+ budżet państwa wyda rocznie ok. 64 miliardy złotych. Wydatki na 500+ to obecnie ok. 40 mld zł . Premier Mateusz Morawiecki pytany o koszty 800+ powiedział, że potrzebne będzie dodatkowe 24 miliardy zł . Budżet państwa w 2023 r. to 604,5 mld zł. Jeśli program obowiązywałby już w tym roku, stanowiłby ponad 10 proc. budżetu.

Reklama

Inwestycje w energetyce najczęściej są bardzo drogie. Nie mówimy tutaj o np. przydomowej fotowoltaice czy pompie ciepła. Gazociągi, elektrownie, terminale, sieć – wszystko to pochłania nie dziesiątki a setki miliardów złotych.  

Możemy właściwie przejść do najdroższych projektów, które ma przed sobą polska energetyka, czyli elektrowni jądrowych. Trudno precyzyjnie oszacować ostateczne koszty pierwszej polskiej elektrowni w Choczewie, za której realizację odpowiedzialny będzie amerykański Westinghouse. W mediach przewijała się kwota 90-100 mld zł za elektrownię z trzema reaktorami AP1000, każdy o mocy 1250 MW. Wedle naszych szacunków z ubiegłego roku, koszty 1 MW mocy zainstalowanej od Westinghouse'a będą kosztować ok. 25,29 mln zł, więc całkowite koszty elektrowni wyniosą 94,84 mld zł. Jak nietrudno policzyć, prawie dokładnie tyle samo będzie kosztować program 800+ przez zaledwie 1,5 roku funkcjonowania.

Reklama

Czytaj też

Niezależny od rządowej strategii PEP 2040 r. projekt elektrowni jądrowej w Wielkopolsce, którą budować mają Koreańczycy z KHNP/KEPCO ma być tańszy – 23,91 mln zł za 1 MW. Dwa reaktory APR1400 o łącznej mocy 2800 MW będą kosztować zatem 66,95 mld zł, czyli niewiele więcej niż rok pokrycia programu 800+.

Ropa, gaz czy węgiel nawet nie umywają się do wydatków na atom. Jednak żeby przybliżyć skalę, porównajmy ostateczne koszty Baltic Pipe do kosztów programu 800+. Gazociąg z Norwegii kosztował razem z częścią duńską, podmorską, lądową w Polsce, tłoczniami itd., słowem biorąc wszystko do kupy, ok. 7,95 mld zł . Za roczny budżet programu 800+ można więc kupić 8 gazociągów Baltic Pipe. Głośno w ostatnich miesiącach było o bloku węglowym 910 MW w Jaworznie, który długo był wyłączony z użycia. Jego łaczny koszt wyniósł nieco ponad 6 mld zł, więc za pieniądze, które pójdą w ciągu 12 miesięcy na 800+ można sfinansować takich 10.

Drogą imprezą są również morskie farmy wiatrowe na Bałtyku, które już za kilka lat będziemy mają produkować gigantyczne wolumeny energii elektrycznej dla polskiego społeczeństwa. Wedle najnowszych szacunków koszt instalacji 1 GW wyniesie od 10 do 14 mld zł . Za roczny budżet 800+ można wybudować zatem 4,57 – 6,4 GW mocy w offshore.

Czytaj też

Coraz częściej podkreśla się pilność modernizacji sieci dystrybucyjnych. Do 2030 r. polskie spółki mają przeznaczyć rekordowe 130 mld zł na ich rozwój , aby były bardziej przystosowane do odbioru energii z OZE. Jak nietrudno policzyć, dwa lata 800+ starczyłoby na te inwestycje.

Last but not least, przed nami transformacja energetyczna, Europejski Zielony Ład a wcześniej pakiet Fit for 55. PKEE i EY w rapocie policzyli, że do 2030 r. Polska wyda na wdrażanie Fit for 55 do 2030 r. astronomiczne 600 mld zł. Zestawiając tę kwotę z kosztami 800+ stają się one bardziej przyziemne - 9 lat i 4 miesiące programu i wprowadzimy Fit for 55 bez problemu.

Reklama
Reklama

Komentarze