Reklama

Analizy i komentarze

Microsoft wskrzesza wygaszoną elektrownię jądrową. Ma zasilić AI

Po weekendzie, który upłynął pod znakiem gigantycznej awarii spowodowanej przez błąd w aktualizacji CrowdStrike, do sprawy odniósł się Microsoft. Jakie działania podjął gigant?
Po weekendzie, który upłynął pod znakiem gigantycznej awarii spowodowanej przez błąd w aktualizacji CrowdStrike, do sprawy odniósł się Microsoft. Jakie działania podjął gigant?
Autor. Sam Torres/Unsplash

Elektrownia jądrowa Three Mile Island ma znów generować energię. Wszystko ze względu na potrzeby energetyczne firmy Microsoft związane z rozwojem sztucznej inteligencji.

Jak poinformował The Washington Post, elektrownia jądrowa Three Mile Island leżąca w amerykańskim stanie Pennsylvania ma znów generować energię. Jednostka została ostatecznie zamknięta w 2019 roku, teraz jednak wróci do systemu - wszystko ze względu na potrzeby energetyczne firmy Microsoft.

Zbudowana przez Billa Gatesa firma koncentruje się obecnie na rozwoju sztucznej inteligencji (AI), co istotnie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Żeby pokryć swoje potrzeby - a przy okazji ograniczać emisje gazów cieplarnianych - Microsoft zdecydował się postawić na atom.

YouTube cover video

Według ogłoszonych dziś planów, jednostka Three Mile Island ma wrócić do systemu za 4 lata, a Microsoft będzie kupował 100% produkowanej przez nią energii. Mówiąc dokładnie, chodzi tu o produkcję z pierwszego bloku elektrowni o mocy 835 megawatów. Jeśli plany Microsoftu się powiodą, to będzie to pierwszy przypadek wznowienia pracy w elektrowni jądrowej w USA oraz pierwsza sytuacja, w której całość wygenerowanej przez jednostkę jądrową energii kupuje jeden klient.

Elektrownia jądrowa Three Mile Island przeszła do historii ze względu na incydent do którego doszło tam w 1979 roku. Wtedy też nastąpiło częściowe stopienie rdzenia w drugim bloku jednostki, co wymusiło jego wygaszenie. W wypadku nie została pokrzywdzona żadna osoba.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama