Tchórzewski przyznał, że sektor OZE jest nieefektywny ekonomicznie. Dopłacamy do niego wszyscy- stwierdził minister- przeinwestowanie sięga 750 milionów złotych. Dodatkowo, nie możemy się oprzeć tylko na OZE, potrzeba nam stałych i pewnych dostaw. Mamy już wystarczająco dużo energii z wiatru i słońca- dodał.
Minister mówił też o planach związanych z polskim atomem. Przyznał, że projekt ten wciąż jest dyskutowany, obecnie znajduje się w fazie przygotowawczej. Poważnym problemem jest jednak źródło finansowania. Początkowo zakładaliśmy finansowanie zewnętrzne, poprzez znalezienie inwestora strategicznego- powiedział minister- jednak uznaliśmy, że jest to zbyt drogi mechanizm, głównie ze względu na konieczność gwarantowania przez Skarb Państwa rentowności na poziomie 20 procent w skali roku. Teraz moim celem jest wybudowanie jednego bloku korzystając z krajowych środków finansowych. Dzięki temu zyskamy tanią energię i możliwość wpływania na jej ceny- powiedział minister.
Tchórzewski, przyznając, że realizacja polskiego programu atomowego zajmie co najmniej 15 lat, stwierdził, iż powstające do tej pory braki mocy mogą zostać uzupełnione węglem. Możliwym wyborem jest technologia zgazowania, pozwalająca uniknąć zarzutów klimatycznych- przyznał. Minister powiedział też, że pewne czynniki gospodarcze, takie jak niskie bezrobocie, mogą pomóc w restrukturyzacji górnictwa.
Zobacz także: Ministerstwo Energii: Systemy energetyczne podatne na cyberataki. W Sejmie o ochronie "energetycznych" sieci