Reklama

Ropa

W Afryce powstanie najdłuższy na świecie „ogrzewany” ropociąg 

Fot. Nina R / Flickr / ilustracyjne
Fot. Nina R / Flickr / ilustracyjne

Francuski Total, chiński CNOOC oraz rządy Ugandy i Tanzanii podpisały umowy, dzięki którym będzie mogła rozpocząć się budowa ropociągu o wartości przekraczającej 3,5 mld dolarów - podaje Reuters.

Do odkrycia ugandyjskich złóż, niedaleko granicy z Demokratyczną Republiką Konga, doszło w roku 2006. Rządowi badacze oszacowali ich zasobność na 6 mld baryłek. Kłopot, przynajmniej dotychczas, polegał jednak na tym, że Uganda nie ma dostępu do morza, więc ewentualny transport surowca na rynki międzynarodowe wymaga budowy rurociągu.

Reklama
Reklama

Francuzi i Chińczycy przejęli udziały w złożach dzięki decyzji brytyjskiego Tullow o wycofaniu się z działalności w Ugandzie.

Sygnatariusze porozumienia zgodzili się „rozpocząć inwestycje w budowę infrastruktury, która będzie służyć wydobyciu i transportowi ropy naftowej” - powiedział cytowany przez Reutersa Robert Kasande, z ugandyjskiego ministerstwa energii.

W ceremonii podpisania umów uczestniczyli prezydent Ugandy Yoweri Museveni oraz przywódczyni Tanzanii Samia Hassan Suluhu. 

Planowane połączenie (EACOP) będzie miało długość 1445 km. Swój bieg zakończy w tanzańskim porcie Tanga. Co ciekawe, ugandyjski surowiec jest bardzo lepki i musi być podgrzewany, aby mógł być przesyłany rurociągami. Inżynierowie Total twierdzą, że EACOP może być najdłuższym elektrycznie ogrzewanym ropociągiem na świecie.

Wydobycie ropy ze złóż, o których mowa, rozpocząć powinno się na początku roku 2025. Patrick Puyanné, prezes Total, uważa, że budowa infrastruktury przesyłowej, która w pełni pozwoli wykorzystać potencjał, wymaga inwestycji na poziomie przekraczającym 10 mld dolarów.

Reuters zwraca uwagę, że koncepcja budowy EACOP spotkała się z potężnym sprzeciwem ekologów, którzy uważają, że będzie on stanowić poważne zagrożenie dla środowiska naturalnego w Ugandzie, Tanzanii, Demokratycznej Republice Konga oraz Kenii. Ponad 260 organizacji pozarządowych z całego świata wystosowało apel do dyrektorów generalnych 25 banków, aby nie udzielali oni pożyczek na sfinansowanie rurociągu. 

Reklama

Komentarze

    Reklama