Elektroenergetyka
Akcjonariusze Taurona przeciwni przejęciu Brzeszcz?
Tauron informuje, że na wniosek akcjonariuszy ogłoszono przerwę w zwołanym na 9 listopada Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu - potrwa ona do 23 listopada. Wniosek uzasadniono koniecznością głębszego przeanalizowania kwestii podwyższenia kapitału spółki, które stanowi główny punkt porządku obrad.
Zarząd koncernu zwołał na 9 listopada NWZ, na którym zaplanowano m.in. rozpatrzenie uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego o 400 mln złotych. Nastąpić ma ono poprzez emisję 80 mln akcji niemych o wartości nominalnej 5 złotych każda. Walory nowej serii będą akcjami imiennymi niemymi (tj. z wyłączonym prawem głosu), uprzywilejowanymi w zakresie dywidendy, która wyniesie 200 proc. dywidendy przypadającej na każdą inną nieuprzywilejowaną akcję. Uprzywilejowanie to wygaśnie, gdy suma wypłaconej dywidendy pokryje różnicę między bieżącą ceną akcji a ich wartością nominalną. Posiadaczom akcji niemych przysługuje prawo do udziału w podziale zysku, ale nie mają oni prawa głosu, a zatem pozycja poszczególnych akcjonariuszy podczas głosowania nad uchwałami na Walnym nie zmieni się.
"Wierzę, że akcjonariusze poprą emisję, dlatego że jest ona korzystna dla spółki i akcjonariuszy. Ta emisja jest bardzo ważna dla TAURONA, który musi się modernizować i zwiększać efektywność. Należy też podkreślić, że emisja jest korzystna zarówno dla Grupy, jak i akcjonariuszy, w tym także tych mniejszościowych. Z jednej strony spółka zyska cenne, płynne aktywa, jakimi są akcje PKO BP, a z drugiej liczba głosów poszczególnych akcjonariuszy nie zmieni się, ponieważ emitowane akcje będą pozbawione prawa głosu" – mówi Jerzy Kurella, prezes zarządu Taurona.
W przypadku uzyskania pozytywnej decyzji Walnego, kapitał zakładowy spółki wzrośnie do 9,16 mld złotych. Wkład na poczet podwyższenia kapitału zakładowego wniesie aportem Skarb Państwa w formie akcji PKO BP będących w publicznym obrocie na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Wiele wskazuje na to, że dokapitalizowanie grupy przez Skarb Państwa - kontrolujący ok. 30% udziałów - jest związane z przejęciem kopalni „Brzeszcze”, która wymaga przeprowadzenia poważnych działań restrukturyzacyjnych. Taki scenariusz uprawdopodabniają wahania w notowaniach Taurona po ogłoszeniu pierwszych informacji o planowanym podniesieniu kapitału: kurs otwarcia wynosił wówczas 3,27 zł, a następnie zaczął wyraźnie spadać, osiągając poziom 3,19 zł.
Potrwa w obradach potrwa do 23 listopada br.
Zobacz także: Ustalono ceny ukraińskiej energii dla Polski
Zobacz także: PSE zakończyły budowę mostu energetycznego z Litwą