Reklama

Ropa

Huragan uderzył w amerykański przemysł naftowy. "Poważny spadek wydobycia"

Fot. Cathy Whitfield / Flickr
Fot. Cathy Whitfield / Flickr

Ze względu na niebezpieczeństwo spowodowane huraganem „Harvey” amerykańskie firmy naftowe zmniejszyły o 22% wydobycie ropy w Zatoce Meksykańskiej - informuje Agencja Reutera, powołując się na Biuro Bezpieczeństwa i Ochrony Środowiska.

W ujęciu dziennym produkcja ropy spadła o 378,6 tys. baryłek. W normalnych warunkach z Zatoki Meksykańskiej wydobywa się około 1,75 mln b/d. Duże spadki (na poziomie 26%) odnotowano także w sektorze gazowym, który dziennie produkuje 98 mln m3 „błękitnego paliwa”. 

Ograniczenia wynikają z konieczności ewakuacji części załóg platform wiertniczych, w związku z niebezpieczeństwem, które stworzył huragan „Harvey”. Jest to najsilniejsze tego typu zjawisko pogodowe zaobserwowane w USA od 12 lat, kiedy to w Nowy Orlean uderzyła „Katrina”.

Ponadto, trzy duże firmy - ExxonMobil, Shell oraz Petroleo Brasileiro zatrzymały prace swoich rafinerii w Teksasie - stanie, który najbardziej ucierpiał w wyniku huraganu. Dziennikarze CNBC powołując się na swoje źródła twierdzą, że „pauza” może potrwać nawet do dwóch tygodni, co z pewnością wpłynie negatywnie na sytuację rynku paliw oraz poziom cen.

Zobacz także: Rosną ceny ropy naftowej

Zobacz także: Niemieccy klienci zadowoleni ze stacji Orlen

Reklama

Komentarze

    Reklama