Atom
Chińczycy chcą budować polski atom. "Offset o wartości 250 mld zł"
Chociaż los projektu atomowego w naszym kraju wciąż pozostaje nierozstrzygnięty, to wydłuża się lista podmiotów zainteresowanych jego ewentualną realizacją. Do wyścigu o lukratywny kontrakt coraz mocniej włączają się Chińczycy, proponujący offset, którego wartość sięga ćwierć biliona złotych.
„Dziennik Gazeta Prawna” donosi dzisiaj, że za wyborem oferty Chińczyków przemawiać mogłaby atrakcyjna oferta offsetowa. Najnowsza koncepcja, ujawniana przez źródło z Ministerstwa Energii, ma dotyczyć budowy nad Wisłą reaktorów o mocy 10-12 GW (ok. dwa razy więcej, niż dotychczas planowano), których wartość mogłaby osiągnąć astronomiczny pułap 220-250 miliardów złotych. W zamian za uzyskanie tak lukratywnych kontraktów Chińczycy mieliby podjąć zobowiązania offsetowe na taką samą kwotę - obejmujące m.in. budowę fabryki samochodów elektrycznych.
Budową „polskiego atomu” zainteresowane są również Stany Zjednoczone i Japonia. Jak informuje „Rzeczpospolita” za wyborem, któregoś z powyższych kierunków przemawiać miałyby m.in. kwestie polityczne oraz certyfikacyjne. Zdaniem rozmówcy „Rz” podczas wizyty Donalda Trumpa w Warszawie podejmowano temat budowy elektrowni atomowej - miałaby ona być gotowa w 2035 roku i posiadać zainstalowaną moc 1,5 GW. Kolejne 3 GW miałoby powstać do roku 2035.
Ze względu na ustalenia międzyresortowe oraz wysoki koszt inwestycji duże znaczenie ma kwestia jej finansowania. Źródło „Rzeczpospolitej” twierdzi, że jest to szczególnie ważne dla urzędników z Ministerstwa Rozwoju, którzy chcą uniknąć nadmiernego obciążania budżetu państwa. Rozwiązaniem tej trudnej sytuacji miałoby być zakupienie przez Japończyków od PFR udziałów w jednym z banków lub funduszy.
Zobacz także: Polska siłownia jądrowa. Wyzwanie dla polityki informacyjnej państwa [RELACJA Z JAPONII]
Zobacz także: Chińsko-rosyjski sojusz wyzwaniem dla polskiego kontrwywiadu [ANALIZA]
Dziennik Gazeta Prawna/Rzeczpospolita/jk