Reklama

Elektromobilność

Electromobility Poland "bez kierowcy"

Fot. Energetka24
Fot. Energetka24

Krzysztof Kowalczyk poinformował o rezygnacji z funkcji dyrektora zarządzającego spółką ElectroMobilty Poland. Jak zapewnia prezes spółki, konkurs na projekt pierwszego polskiego samochodu elektrycznego nie jest z tego powodu zagrożony.

Krzysztof Kowalczyk decyzję o rezygnacji z funkcji dyrektora zarządzającego ogłosił za pośrednictwem serwisu społecznościowego LinkedIn: „Personalnie potrzebuję zdecydowanie większej dynamiki biznesowej i możliwości realizacji agresywniejszej strategii rozwoju produktów, niż ta, którą mógłbym dalej realizować w EMP”.

Krzysztof Kowalczyk został dyrektorem zarządzającym ElectroMobility Poland w styczniu br. Spółka została stworzona trzy miesiące wcześniej przez PGE, Tauron, Eneę oraz Energę, które objęły po 25 proc. z 10 mln zł kapitału akcyjnego. Zgodnie z deklaracjami wicepremiera Mateusza Morawieckiego spółka ma być kołem napędowym polskiej gospodarki oraz współrealizować zawartą w tzw. planie Morawieckiego wizję miliona aut elektrycznych w Polsce do 2025 roku.

Zobacz także: Elektromobilność: rusza konkurs na polski samochód elektryczny

Zobacz także: Spółka ElectroMobility Poland rozpoczęła operacyjną działalność

Już jednak kilka tygodni temu w rozmowie z Energetyką24 dało się wyczuć pewien pesymizm w podejściu dyrektora ElectroMobility Poland do kierowanego przez siebie przedsięwzięcia: „Myślę, że projekt toczy się zbyt wolno, bo świat nam odjeżdża bardzo szybko, duzi producenci będą już mieli w zasadzie za trzy lata małe auta miejskie porównywalne cenowo z obecnie produkowanymi autami spalinowymi" – przyznawał Krzysztof Kowalczyk, ale jednocześnie informował: „Jeśli tylko damy dobry produkt, to Polacy go kupią”

Jeszcze przed udzielonym wywiadem spółka rozpisała konkurs na nadwozie dla elektrycznego samochodu miejskiego, a tuż przed weekendem majowym opublikowano informację o składzie jury konkursu. „Puls Biznesu” sugeruje, że zbyt mała ilość fachowców w jury miała być kroplą, która przelała czarę goryczy i zdecydowała o rezygnacji Kowalczyka z zajmowanego stanowiska.

Jak wyjaśnił w przesłanym do mediów komunikacie prezes ElectroMobility Poland Maciej Kość - spółka jest w trakcie przyjmowania zgłoszeń w konkursie na projekt nadwozia polskiego auta elektrycznego, a terminy konkursu nie są zagrożone. Do połowy maja spółka przyjmuje zgłoszenia projektów, zaś rozstrzygnięcie zaplanowano na 12 września.

Zobacz także: Ogłoszono skład Jury konkursu na polski samochód elektryczny

Zobacz także: Milion polskich „Tesli”? Kasandryczna wizja globalnego rozwoju elektromobilności [KOMENTARZ]

Dyrektor ElectroMobility Poland dla Energetyka24: Wyprodukujemy 300 tys. „polskich Tesli”:

 

Reklama

Komentarze

    Reklama