Reklama

Górnictwo

Morawiecki: Zgazowanie węgla projektem przyszłości

Fot. P. Tracz / KPRM
Fot. P. Tracz / KPRM

Zgazowanie węgla może zmniejszyć uzależnienie Polski od importu produktów chemicznych, dzięki takim projektom wchodzimy w „przestrzeń przyszłości” – mówił wicepremier Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej uroczystości podpisania listu intencyjnego między Grupą Azoty i Tauronem.

„Projekt [zgazowania węgla – przyp. red.] może zmniejszyć nasze uzależnienie od importu produktów chemicznych. Polska ma duży deficyt w pozyskiwaniu substancji chemicznych. Stąd wielkie inwestycje Grupy Azoty m.in. w Policach. To wielomiliardowa inwestycja. Innym przykładem jest instalacja zgazowania węgla, takich instalacji na świecie jest bardzo wiele. W naszym interesie jest to, by węgiel nie należał do przeszłości, by miał zastosowanie w nowoczesnym przemyśle” – mówił Mateusz Morawiecki podczas uroczystości w budynku Giełdy Papierów Wartościowych.

Wicepremier dodał, że tego rodzaju inicjatywy pozycjonują nasze spółki wśród najnowocześniejszych w Europie: „Takie przedsięwzięcie dziś zainicjowaliśmy. Na skutek tej instalacji będziemy produkować metanol. W Polsce go nie mamy, ściągamy go w 100 proc. z zagranicy (…) Staramy się wchodzić w przestrzeń przyszłości. Takich instalacji w Europie jest niewiele. Chcemy żeby polscy czempioni uczestniczyli w budowie nowych rozwiązań” – klarował.

W uroczystym podpisaniu listu intencyjnego wziął udział również minister energii Krzysztof Tchórzewski, który zwrócił uwagę, że wspólne przedsięwzięcie Grupy Azoty i Tauronu może pomóc w wypełnieniu zobowiązań wynikających z polityki klimatycznej UE: „Wychodzimy naprzeciw potrzebom przyszłości. Obie firmy dopatrzyły się możliwości wykorzystania tej technologii, daje to nam nadzieję, że pierwszy milion ton węgla zostanie wkrótce wykorzystany w taki sposób (…) Wymogi, jeśli chodzi o emisję i politykę dekarbonizacyjną UE, wymuszają na nas zabezpieczenie spraw emisyjnych. To będzie następny krok, który pokaże, że Polska chce podołać rozwojowi technicznemu, wynikającemu z sytuacji w Europie”.

Zdaniem prezesa Tauronu, Filipa Grzegorczyka, węgiel kamienny jest nie tyle problemem dla polskich spółek, co raczej wyzwaniem: „To jest bardzo dobry dzień dla Grupy Tauron. Jesteśmy spółką, która udowadnia, że można dobrze restrukturyzować sektor górnictwa. Podejmujemy dzisiaj z Grupą Azoty wysiłek dwojaki: chcemy widzieć węgiel jako paliwo, ale także nowe pola jego zbytu. Chcemy by sprzedaż węgla była wysokomarżowa, a to wymaga innowacyjności. Mamy nie tyle problem, co wyzwanie związane z węglem”. 

Dr Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty, zwrócił uwagę, że przedsięwzięcie realizowane przez obydwie spółki ma charakter stricte ekonomiczny: „Ten projekt jest przykładem połączenia sił dwóch dużych podmiotów, ale także instytutów badawczych etc. Projekt został wznowiony w 2015 r. To nie był projekt realizowany na czyjekolwiek zamówienie, to spojrzenie biznesowe, które podjęto po fiasku projektu gazu łupkowego. W ostatnim okresie uległy one przyśpieszeniu”.

Zobacz także: Tauron i Grupa Azoty wspólnie zgazują węgiel

Zobacz także: Rosjanie sprzedadzą udziały w Grupie Azoty? „Strategiczny pat w wieloletniej batalii” [ANALIZA]

Reklama
Reklama

Komentarze