Światosław Cehołko zwrócił uwagę, że dzięki działaniom PGNiG, Gazprom nie będzie mógł zwiększyć wolumenu gazu słanego rurociągiem Nord Stream, zanim nie zostaną rozpatrzone zarzuty merytoryczne, podniesione przez polską spółkę.
Rzecznik prezydenta Poroszenki dodał, że „Ukraina będzie bronić swoich interesów w sektorze energetycznym, zarówno za pośrednictwem sądów UE, jak i mechanizmów zawartych w umowie stowarzyszeniowej”.
Trybunał Sprawiedliwości wstrzymał wykonanie decyzję Komisji Europejskiej z końca października br. ws. nowego wyłączenia gazociągu OPAL spod reguł rynkowych. Zgodnie z nią rosyjski Gazprom mógłby wykorzystywać 80 proc. przepustowości OPAL-u (maksymalna przepustowość gazociągu to ok. 35 mld m sześc.). Opal biegnie na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy. Jest przedłużeniem ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov.
Zobacz także: Postępowanie antymonopolowe: Gazprom przedstawił swoje propozycje
Zobacz także: KE jest przekonana o legalności decyzji w sprawie OPAL