Według informacji serwisu, nowe zasady użytkowania OPALu mogą wejść w życie już w 2017 roku. 28 października Komisja Europejska ogłosiła decyzję o wykorzystaniu OPAL – lądowej odnogi gazociągu Nord Stream. W jej wyniku Gazprom otrzymał możliwość wykorzystania 80% przepustowości wspomnianej rury do 2033 r.
,,Kiedy wszystkie cztery podpisy pojawią się pod zmodyfikowaną umową, w styczniu przepustowość gazociągu OPAL zostanie zwiększona zgodnie z jej postanowieniami”- powiedział Miedwiediew. ,,Liczymy na wykorzystanie nawet 90% możliwości przesyłowych"- dodał.
OPAL to gazociąg o przepustowości 36,5 mld m3 surowca rocznie biegnący od niemieckiego Greifswaldu aż do granicy niemiecko-czeskiej. Od 2009 r. połowa mocy wspomnianej rury decyzją KE pozostaje niewykorzystana. Ma to związek z obowiązującym prawem energetycznym UE, które wymusza dostęp stron trzecich do infrastruktury przesyłowej. Gazprom, który zgodnie ze swoimi planami chce transportować do Europy z pominięciem Ukrainy jak najwięcej gazu, od lat walczy o uzyskanie pełnej przepustowości lądowej odnogi Nord Stream. Był bliski realizacji tego celu (w związku z brakiem zainteresowania przesyłem gazu przez strony trzecie) w 2014 r. jednak agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że Komisja Europejska postanowiła zwlekać z decyzją w sprawie OPAL jako, że dla wszystkich było jasne, że rozpatrzona po myśli Gazpromu mocno uderzy w stronę ukraińską. Mimo, że sytuacja na Krymie i w Donbasie nie uległa zmianie, a Kreml kontynuuje działania wojenne na innych kierunkach (za operację w Syrii mogą grozić mu kolejne sankcje) Komisja Europejska postanowiła wyjść na przeciw postulatom rosyjskiego potentata.
Zobacz także: Ukraina o OPAL: sankcje Zachodu wobec Rosji są fasadowe [ANALIZA]