Zdaniem polityka, cytowanego przez branżowym serwis OilRu.com, udrożnienie OPAL spowodowało, że można nim transportować duże ilości błękitnego paliwa. Tymczasem Komisja Europejska „nie ma jasności” odnośnie nowych propozycji w kontekście finansowania Nord Stream 2.
Przypomnijmy, że dzięki decyzji polskiego UOKiK Gazprom nie mógł powołać konsorcjum z zachodnimi partnerami, które zajęłoby się budową nowej rury nad Bałtykiem o docelowej przepustowości 55 mld m3 rocznie. Do tej pory nie wypracowano mechanizmu, za pomocą którego wygenerowano by środki na ten projekt. Rosyjski potentat sugeruje jedynie możliwość emisji euroobligacji, które wykupiłyby zaprzyjaźnione spółki.
Pod koniec października Komisja Europejska zatwierdziła odstępstwo od unijnego prawa energetycznego przekazując Gazpromowi 80% przepustowości OPAL. Zwiększa to możliwości eksportu rosyjskiego gazu do UE z pominięciem Ukrainy.
Słowa Szewczowicza dotyczące Nord Stream 2 mogą sugerować, że w zamian za korzystną decyzję KE w sprawie OPAL oraz łagodne rozstrzygnięcie śledztwa antymonopolowego toczącego się przeciw Gazpromowi (zdaniem mediów ma nie zapłacić kary) Bruksela oczekuje, że projekt Nord Stream 2 zostanie zamrożony. Taki scenariusz byłby zgodny z przewidywaniami Energetyka24.com.
Zobacz także: KE pójdzie na "kompromis" z Rosją? „Udrożnienie” Nord Stream 1 za zamrożenie Nord Stream 2?