Reklama

Informacja została przekazana w wywiadzie, którego Władimir Putin udzielił dla magazynu Bloomberg. Zgodnie z jego słowami "Sytuacja, w której państwowa spółka kupuje udziały w spółce należącej do władz jednej z republik nie jest najlepszym rozwiązaniem". Prezydent Rosji podkreślił również, że "jeżeli sprzedaż Basznieftu nastąpi podczas prywatyzacji Rosnieftu, może to mieć negatywny wpływ na cenę spółki".

Prywatyzacja Rosnieftu ma dostarczyć do budżetu Rosji około 11 miliardów dolarów. Aktualnie trwają poszukiwania inwestora, który zgodził by się na zakup pakietu akcji. Transakcja jest konieczna biorąc pod uwagę złą sytuację rosyjskich finansów publicznych.

Putin podkreślił, że najważniejsze jest to aby do budżetu Federacji Rosyjskiej trafiło jak najwięcej pieniędzy. A w efekcie "konieczne jest wycofywanie się państwa z niektórych obszarów rynku". Dlatego też w jego opinii najlepszym rozwiązaniem jest odroczenie prywatyzacji Basznieftu.

Basznieft uznawany jest przez wielu analityków za jedną z najważniejszych prywatyzowanych firm rosyjskich. Położona w północnej części Baszkirii kompania produkuje około 425 tysięcy baryłek dziennie, czyli ok. 4 % całej produkcji rosyjskiej. Decyzją prezydenta Władimira Putina spółki państwowe miały zakaz udziału w prywatyzacji. Obawiano się skojarzeń ze sprawą Michaiła Chodorkowskiego i nacjonalizacji spółki Jukos. Mimo to w lipcu ofertę zakupu udziałów w Baszniefcie złożył Igor Sieczin - Prezes Rosnieftu.

Zobacz także: Amerykańskie sankcje ponownie uderzają w Gazprom

Zobacz także: Rosyjski lobbing w KE "Nord Stream 2 i Turkish Stream"

Reklama
Reklama

Komentarze