Reklama

„Ruszyliśmy bardzo mocno z aktualizacją strategii. Mamy szereg wewnętrznych warsztatów. Wiadomo, że otoczenie jest tak zmienne, iż trudno jest prognozować kolejne pięć, dziesięć, piętnaście lat, ale chcemy się z tym zmierzyć i do końca roku te ćwiczenie zakończyć tak, żeby przedstawić naszą wizję na kolejne pięć lat, na lata 2017-21” – powiedział Jędrzejczyk.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej wiceprezes PKN Orlen podkreślił m.in., że „innowacje stają się kolejnym filarem strategicznym” tej spółki.

Pytany o rządowy program rozwoju aut elektrycznych oraz o to, czy segment ten zostanie opisany w strategii PKN Orlen, Jędrzejczyk oświadczył: „Bardzo duży nacisk kładziemy na innowacje, także samochody elektryczne to jest sfera naszego zainteresowania. Upatrujemy w tym szansę i chcemy w tych projektach uczestniczyć. Na szczegóły trochę za wcześnie. Też trochę za wcześnie, żeby mówić o jakimś bumie związanym z samochodami elektrycznymi. Jest to raczej budowanie pewnego przyczółku, który może się bardzo dynamicznie w kolejnych latach rozwinąć”.

Jędrzejczyk przypomniał, że PKN Orlen „jest w kontakcie z firmą Tesla od dłuższego czasu” oraz że powstała już pierwsza stacja typu „Supercharger”, umożliwiająca doładowanie aut elektrycznych - chodzi o ogłoszony w 2015 r. projekt utworzenia na stacjach paliwowych sieci Star w Niemczech, należącej do Orlen Deutschland z grupy płockiego koncernu, punktów szybkiego ładowania samochodów elektrycznych.

PKN Orlen informował wcześniej, że projekt uruchamiania punktów szybkiego ładowania aut elektrycznych to efekt współpracy tej spółki właśnie z amerykańską firmą Tesla, producentem samochodów elektrycznych i zarazem wiodącym podmiotem w zakresie technologii szybkiego ładowania tych pojazdów. 

Punkty „Supercharger” umożliwiają doładowanie aut Tesla Model S w niecałe 30 minut, co pozwala na przejechanie nawet 270 kilometrów. W 2015 r. PKN Orlen podawał, że analizowana jest tam realizacja identycznego projektu na stacjach grupy tej spółki także w Czechach oraz w Polsce.

Pod koniec czerwca wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki, wymieniając najważniejsze elementy „Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” podkreślił, iż Polska „stawia na elektromobilność”, czyli rozwój segmentu pojazdów elektrycznych. „Chcemy, żeby to był nasz znak firmowy, nowa jakość” – mówił wicepremier. Morawiecki zapowiedział wówczas, że w lipcu zostanie zaprezentowany plan rozwoju elektromobilności do 2025 r. Zaznaczył przy tym, iż chodzi m.in. o stworzenie od podstaw nowej branży w oparciu o istniejące przedsiębiorstwa.

Stworzenie polskiego autobusu elektrycznego zakłada program „E-bus”. Przy wsparciu rodzimego potencjału naukowo-badawczego mają być produkowane w Polsce jego kluczowe komponenty: bateria, falownik, układ napędowy oraz infrastruktura ładująca. Najpóźniej w IV kw. 2016 r. Ministerstwo Rozwoju przewiduje rozpisanie konkursu, zaproszenie firm do udziału w projekcie i wybór miast pilotażowych. Zakończenie planowane jest w 2025 r.

Z początkiem czerwca prezes PKN Orlen Wojciech Jasiński, informując o bieżących pracach nad aktualizacją strategii tej spółki, zapowiedział, że jednym z jej priorytetów będzie innowacyjność. Jak zaznaczył, zaktualizowana strategia płockiego koncernu będzie m.in. odpowiadała na plan rozwojowy wicepremiera Morawieckiego, który w lutym przyjął rząd.

„Jest praca nad strategią. Chcemy dać odpowiedź na plan Morawieckiego. Chcemy, żeby innowacyjność zyskała jeszcze większe znaczenie, żeby nie przegapić żadnej okazji, by pomysły się przebijały i były realizowane" - oświadczył wówczas Jasiński. Wcześniej, w kwietniu, biuro prasowe PKN Orlen informowało PAP, że założenia strategiczne spółki na kolejne lata powinny być gotowe w drugiej połowie roku.

Zobacz także: 6 nowych państw popiera sankcje UE nałożone na Rosję

Zobacz także: Ropa: Arabia Saudyjska sprzedaje rezerwy i buduje flotę tankowców

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze