Arabia Sudyjska obecnie dysponuje rezerwami ropy naftowej, które wystarczą na 20 miesięcy krajowego wydobycia. Ponadto kraj ten podjął decyzję o zwiększenie krajowej floty tankowców do 61. W efekcie będzie trzeba powiększyć ją o jedną trzecią.
Arabia Saudyjska już w latach 2014 - 2015 prowadziła politykę polegającą na znacznym zwiększeniu wolumenu eksportu ropy naftowej. Wtedy miało to na celu powstrzymanie wydobycia tego surowca z pokładów łupkowych, w szczególności w Stanach Zjednoczonych.
Pod koniec ubiegłego roku, po zniesieniu sankcji na Iran, kraj ten dołączył do rywalicacji cenowej, co doprowadziło do załamania się ceny ropy naftowej. Obecnie cena zatrzymała się na poziomie 45-50 dolarów za baryłkę. Wygląda jednak na to, że może ponownie spaść, o ile Arabii Saudyjskiej uda się zrealizować swój plan zwiększenia floty tankowców. Warto pamiętać, że państwo to może jeszcze zwiększyć swoje możliwości eksportowe o kolejne 2 miliony baryłek dziennie.
Zobacz także: Rosjanie: "Białoruś spłaci dług gazowy". Białoruskie władze dementują
Zobacz także: 6 nowych państw popiera sankcje UE nałożone na Rosję