Gaz
Rosjanie: "Białoruś spłaci dług gazowy". Białoruskie władze dementują
Dziś rano rosyjska gazeta „Kommiersant” napisała, że Białoruś zgodziła się na spłatę zaległych opłat za gaz. W zamian za to zostanie im obniżona cena gazu od Gazpromu. Komunikatowi temu zaprzeczyła przedstawiciel białoruskiego Ministerstwa Energii Joanna Zenkewicz.
Przedstawiciel białoruskiego Ministerstwa Energii przekazała rosyjskiej agencji RIA Novosti, że "Rosja i Białoruś kontynuują negocjacje w celu rozwiązania kwestii gazu". Zapytana o to czy wie coś o porozumieniu między rządem Białorusi a Federacji Rosyjskiej odpowiedziała: "Nic o tym nie wiem. Strony kontynuują rozmowy w celu wypracowania wzajemnie akceptowalnych rozwiązań".
Dziś rano "Kommiersant" napisał, że Białoruś zgodziła się natychmiast spłacić dług za gaz z Federacji Rosyjskiej. Podkreślił również, że istniejąca formuła w cenie za gazu została zmniejszona do 65,5 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Nie uwzględnia ona również kosztów sprzedaży i magazynowania gazu, które ponosi Gazprom.
Rosyjski Minister Energetyki Aleksander Nowak w udzielonym w środę wywiadzie dla Reutersa powiedział, że dług Białorusi za rosyjski gaz osiągnął 270 milionów dolarów. Mińsk jednak nie uznaje tych wyliczeń argumentując, że gaz ten był sprzedawany po niesprawiedliwej cenie, która wynosi obecnie 132,77 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Strona rosyjska podkreśla, że płatność długu jest konieczna do dokonania ewentualnej zmiany ceny za gaz.
Zobacz także: Do końca roku KE notyfikuje program restrukturyzacji górnictwa
Zobacz także: Polski nie stać na redukcję CO2 zaproponowaną przez KE