Reklama

W czasie szczytu NATO w Warszawie odbyła się głośna konferencja prasowa prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy.  Podczas jej trwania przywódca USA stwierdził: „Na froncie ekonomicznym oba nasze kraje będą nadal współdziałać w celu zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego Polski”.

Słowa te wskazują, iż prócz kwestii bezpieczeństwa militarnego, w obszarze zainteresowania Stanów Zjednoczonych są również kwestie ekonomiczne. Zostały one umieszczone wysoko w hierarchii celów polityki amerykańskiej, a słowo „front” wskazuje, iż na tym obszarze prowadzone są działania zbliżone do wojennych. Stwierdzenie to potwierdza rezultaty badań realizowanych w zakresie bezpieczeństwa ekonomicznego w kraju i za granicą. Jednocześnie pokazuje sposób formułowania koncepcji strategicznej przez najpotężniejsze państwo świata, które uznaje, iż bezpieczeństwo energetyczne jest częścią bezpieczeństwa ekonomicznego. Warto, pracując nad nową strategią bezpieczeństwa RP, uwzględnić tę koncepcję, która w Polsce była marginalizowana, wypaczana, spłycana lub nadawano jej nowy sens, nie oddający istoty.

Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział również: „Firmy amerykańskie wdrażają wysoko rozwinięte technologie w rozwój elektrowni wiatrowych i słonecznych, przysparzających Polsce kolejne zasoby energii odnawialnej. Będziemy pogłębiać naszą współpracę, by wspólnie wytyczać przyszłość energetyczną, którą cechuje bardziej zrównoważona produkcja czystszej energii”. Te słowa można traktować, jako z jednej strony zachętę do wykorzystywania energetyki odnawialnej do wsparcia bezpieczeństwa energetycznego, a z drugiej jako ostrzeżenie rządu przed regulacjami, które będą naruszać interesy firm branży odnawialnej w Polsce. Może słowa Prezydenta Stanów Zjednoczonych przekonają klasę polityczną, iż odnawialne źródłach energii wspierają nie tylko bezpieczeństwo energetyczne, ale także ekonomiczne. Dywersyfikacja kierunków dostaw (która również znalazła się w wystąpieniu) jest jednym z narzędzi, ale nie jedynym, poprawy tej sfery bezpieczeństwa Polski.

Reasumując - warto podpatrywać politykę energetyczną Stanów Zjednoczonych, która cechuje się praktycznym podejściem do rozwiązywania problemów, bliską współpracą administracji publicznej z firmami, a jej sukcesy zmieniły globalny rynek energii np. poprzez rozwój technologii wydobycia gazu z łupków, powodując, iż Stany Zjednoczone z importera energii stały się jej eksporterem.

Zobacz także: Volkswagen: nie zapłacimy odszkodowań europejskim ofiarom "Afery Dieslowej"

Zobacz także: Szczyt NATO: Polska i USA zacieśnią współpracę energetyczną

Reklama

Komentarze

    Reklama