Informacja została przekazana w wywiadzie przez Dennisa Schwindta, wiceprezesa ds. rozwoju HMS Bergbau. Przedstawiciel koncernu zaznaczył, że inwestycja ta będzie pierwszą od 40 lat budową kopalni węgla w Polsce. Dodał on, że niemiecka kopalnia będzie bardziej efektywna od polskich, które należą do państwowych koncernów.
Obecnie inwestorzy tacy jak bank inwestycyjny JP Morgan czy Norway’s sovereign wealth fund decydują się na wycofywanie się z projektów węglowych. HMS Bergbau nie poinformował o źródłach finansowania projektu deklarując, że zostanie to ustalone po uzyskaniu odpowiednich koncesji i zezwoleń, koniecznych do realizacji inwestycji.
Niemiecki koncern zwrócił się natomiast do Jastrzębskiej Spółki Węglowej o możliwość wspólnej realizacji inwestycji. Polski przedsiębiorca miał by użyczyć sprzętu i udostępnić instalacje służące do wydobycia. JSW zadeklarowała, że nie zamierza skorzystać z oferty HMS Bergbau. Mimo to wiceprezes niemieckiego koncernu podtrzymuje, że nadal prowadzi rozmowy z JSW i poszukuje innych możliwości współpracy.
Niemiecka kopalnia ma wydobywać 3 miliony ton węgla rocznie. Mniej więcej 4% krajowego wydobycia. Wydobyty węgiel ma być sprzedawany do Polski ale także Niemiec, Czech i Austrii. Na czele spółki Silesian Coal, realizującej niemiecką inwestycję w Polsce, stoi Jerzy Markowski - górnik i były wiceminister odpowiedzialny za górnictwo.
Zobacz także: Nie tylko kij. Gazprom sięga po marchewkę w relacjach z Polską
Zobacz także: Australijczycy wyprzedają kopalnie za dolara. Co z inwestycjami w Polsce?