Reklama

„Zwiększenie kapitału o 19,7 mld forinta pokrywa z jednej strony koszty działania spółki – takie jak wydatki osobowe i wykonane na jej rzecz usługi, z drugiej zaś zapewnia środki potrzebne na przygotowanie i uzyskanie zgody na powstanie nowego bloku” – napisał dziennik.

Kapitał początkowy Spółki Projektowej Paks II wynosił 16 mld forintów (225 mln zł).

Jak podkreśliła gazeta, obecne podwyższenie kapitału pokrywa wydatki spółki i przygotowanie inwestycji do czasu kolejnego zastrzyku kapitału mającego nastąpić w marcu 2017 r. 

Na mocy podpisanego w styczniu 2014 r. porozumienia węgiersko-rosyjskiego strona rosyjska zapewni na rozbudowę elektrowni atomowej w Paksu kredyt w wysokości do 10 mld euro na okres 21 lat ze średnim oprocentowaniem 4,5 proc.

Komisja Europejska wszczęła przeciw Węgrom dwa postępowania w związku z planami finansowania przez państwo budowy dwóch nowych reaktorów elektrowni atomowej w Paksu. KE sprawdzi, czy nie dochodzi w tym przypadku do naruszenia zasad pomocy publicznej. Bruksela kwestionuje też przyznanie Rosjanom kontraktu na rozbudowę obiektu w środkowych Węgrzech bez procedury przetargowej. 

Według informacji uzyskanej przez „Vilaggazdasag” z kancelarii węgierskiego premiera rosyjski kredyt zostanie uruchomiony po uznaniu przez Brukselę, że nie doszło do naruszenia zasad konkurencji, co jest spodziewane jeszcze w tym roku. 

Elektrownia w Paksu została zbudowana w latach 80. XX wieku z wykorzystaniem reaktorów typu radzieckiego. Jej cztery pracujące reaktory mają łączną moc 2 tys. megawatów i zaspokajają w 40 proc. zapotrzebowanie kraju na elektryczność. 

Na początku 2014 roku Węgry zawarły umowę międzyrządową o rozbudowie elektrowni z państwowym rosyjskim koncernem Rosatom. Po jej zakończeniu moc elektrowni ma wzrosnąć do 2,4 tys. megawatów. Według planów budowa ma się rozpocząć w 2018 r. Będzie to największa inwestycja na Węgrzech po 1989 roku.

Zobacz także: Rosja stawia na atom "19 nowych bloków do 2030 roku"

Zobacz także: [NATO ESF] Rosyjska flota uniemożliwi ułożenie Baltic Pipe?

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze