Reklama

„Nasza strategia (PGNiG – przyp. red.) opiera się także na wykorzystaniu terminala LNG. Oprócz regularnych dostaw z Kataru, które rozpoczynają się w lipcu tego roku zmierzamy także korzystać z dalszych mocy gazoportu, które pozostają wolne. Chcemy aktywnie brać udział w rynku tradingowym LNG czyli w dostawach i handlu gazem w krótkich terminach” – stwierdził Woźniak. 

„Zamierzamy wykorzystać to co się dzieje na rynku LNG czyli niskie ceny, ale także możliwość arbitrażu cenowego. Chcemy rozpocząć działalność tradingową nie tylko w skali europejskiej, ale także globalnej. Mamy planowane rozpoczęcie takiej działalności w jednym z głównych ośrodków handlu gazem LNG (prawdopodobnie chodzi o Katar – przyp. red.)” – dodał wiceprezes PGNiG. 

„Po co dążymy do sprowadzania gazu z naszych złóż i poprzez terminal? Chcemy stworzyć w Polsce konkurencyjny rynek gazu, oparty o reguły rynkowe, uniezależniony od kłótni pomiędzy krajami na wschodzie” – stwierdził Woźniak.

„Musimy być wiarygodni dla klientów dlatego chcemy oprzeć portfel gazu na dostawach z Zachodu” – skonkludował menadżer. 

Zobacz także: PGNiG uruchamia dostawy katarskiego i norweskiego LNG

Reklama

Komentarze

    Reklama