Zastępca sekretarza stanu USA mówił m.in. o bezpieczeństwie energetycznym. Według niego w 2005 i 2009 r. Europa mogła jedynie przyglądać się, jak Rosja przykręciła Ukrainie kurek z gazem; widmo podobnego kryzysu pojawiło się również w 2014 r. Zastępca sekretarza stanu USA podkreślił wagę projektów różnicujących dostawę energii, by żaden kraj nie wykorzystywał surowców jako narzędzia politycznego. Według niego projekty, takie jak Nord Stream 2, "mogłyby podważyć wysiłki Europy na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw".
Zastępca Kerry'ego mówił w Warszawie także o wsparciu dla Ukrainy. "Kryzys na Ukrainie został wywołany przez Rosję i musi być zakończony przez Rosję poprzez pełne wypełnienie porozumień mińskich" - podkreślił. Blinken powiedział, że do tego momentu sankcje wobec Rosji muszą zostać utrzymane.
"Rosyjska agresja pogwałciła suwerenność i integralność terytorialną demokratycznego kraju i zagroziła wizji Europy wolnej i pokojowej. Każdego dnia konflikt na wschodniej Ukrainie pogarsza się, ludzie, którzy powrócili do swoich domów, znów muszą uciekać, a Krym nadal jest okupowany" - mówił. Według niego przemoc osiągnęła najwyższy poziom od ogłoszenia zawieszenia wojny w 2015 r.; Blinken dodał, że w zeszłym miesiącu OBWE odnotowało 30 tys. przypadków naruszenia warunków zawieszenia ognia, w tym 500 z udziałem ciężkiej broni, której użycie wykluczają porozumienia mińskie.
Zastępca sekretarza stanu USA w czwartek rozmawiał z szefem dyplomacji Witoldem Waszczykowskim oraz prezydenckim ministrem Krzysztofem Szczerskim.(PAP)
Zobacz także: Narasta rosyjsko-białoruski konflikt gazowy. Rosjanie "zakręcą kurek"?
Zobacz także: Ceny ropy ustabilizują się na poziomie 40 $