Od dłuższego czasu koalicja ośmiu krajów z Europy Środkowo-Wschodniej prowadzi działania mające na celu storpedowanie projektu budowy gazociągu Nord Stream 2. Wcześniej w jej skład wchodziło osiem krajów: Polska, Czechy, Litwa, Łotwa, Estonia, Węgry, Rumunia i Słowacja. Wczoraj Agencja Reutersa przekazała informację, że do grona tego ma zamiar dołączyć Chorwacja.
Ostatnim działaniem koalicji przeciwko Nord Stream 2 było wysłanie pisma, datowanego na 7 marca do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera. W dokumencie sygnatariusze dowodzili, że projekt ten zagraża europejskiej stabilności politycznej i bezpieczeństwu energetycznemu. Nie jest on również uzasadniony ekonomicznie i ma charakter polityczny.
Nord Stream 2 to planowany gazociąg o przepustowości 55 mld m3 rocznie mający połączyć Rosję i Niemcy przez akwen Morza Bałtyckiego.
Zobacz także: Amerykanie blokują projekty naftowe na Atlantyku
Zobacz także: Niemcy: Rosja nie odetnie gazu UE. "Wiara zamiast analizy"