Reklama

Ropa

OPEC: Zmiana na rynku ropy możliwa dopiero w kwietniu

Kolejne spotkanie dotyczące zamrożenia produkcji ropy na dotychczasowym poziomie odbędzie się prawdopodobnie dopiero w kwietniu - donosi Bloomberg, powołując się na źródła w OPEC.

Według informacji, którymi dysponuje agencja, rozważane są obecnie dwie potencjalne lokalizacje - Katar lub Rosja. Jest to oczywiście związane z faktem, że powyższe państwa są organizatorami negocjacji.

Przesunięcie spotkania jest związane, według źródeł w OPEC, z kłopotami dotyczącymi akceptacji planu „zamrożenia” produkcji - wciąż niejednoznaczne jest stanowisko części dużych producentów surowca. 

Przypomnijmy, że w połowie lutego br. Dwaj najwięksi producenci ropy naftowej na świecie, Rosja i Arabia Saudyjska, osiągnęli porozumienie dotyczące „zamrożenia” produkcji „czarnego złota” na poziomie ze stycznia br. Wbrew oczekiwaniom części analityków ogłoszenie tego faktu nie wpłynęło jednak korzystnie na ceny ropy, co każe zakładać, że realna wartość konsensusu jest dość nikła. 

Saudyjski minister ds. ropy, Ali Al-Naimi, powiedział, że utrzymanie wydobycia na poziomie notowanym w styczniu 2016 będzie „odpowiednie”, ponieważ królestwo chce być zdolne do wypełniania zobowiązań wobec swoich klientów. Dodał, że gotowość do udziału w porozumieniu zadeklarowały także Katar i Wenezuela - która szczególnie cierpi z powodu niskich cen ropy. W nieco innym tonie wypowiadał się rosyjski minister energetyki, Aleksander Nowak, który poinformował, że realizacja osiągniętego dzisiaj konsensusu jest uzależniona od postawy „innych krajów” - one także powinny się przyłączyć, aby uniknąć nierównej konkurencji.  

Kłopot polega jednak na tym, że jedności w sprawie ograniczenia (lub choćby wspomnianego „zamrożenia) wydobycia nie ma nawet w wewnątrz OPEC - którego członkami są przecież Wenezuela, Katar i Arabia Saudyjska. W kartelu funkcjonują także państwa, które przez długie lata, z powodu zawirowań geopolitycznych, nie brały udziału w podziale „naftowego tortu” i teraz, bez cienia skrupułów (co trudno mieć im za złe) zamierzają nadrabiać zaległości. Mowa tutaj oczywiście o Iraku i przede wszystkim Iranie.

Zobacz także: Poprawa: irańskie próby rakietowe mogą wpłynąć na rynek ropy

Zobacz także: Armia daje Lotosowi zielone światło. „Zgoda na budowę instalacji EFRA”

Reklama

Komentarze

    Reklama