„UE nie chce doprowadzić do upadku South Stream, ale jego ewentualne ponowne uruchomienie jest możliwe tylko przy przestrzeganiu norm trzeciego pakietu energetycznego” powiedział Vygaudas Uszackas w wywiadzie dla RIA Novosti.
„Jak sami dobrze wiecie to nie Unia Europejska, ale Wy sami podjęliście decyzje o rezygnacji z projektu South Stream. My, tak jak wcześniej, nadal jesteśmy zwolennikami dywersyfikacji tras i źródeł dostaw energii. Musi się to jednak odbywać z zachowaniem unijnego prawa” – powiedział dalej Ambasador.
Wcześniej stały przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Czyżow powiedział, że nie wyklucza wznowienia projektu South Stream „już w niedalekiej przyszłości".
Czytaj też: Prezes Gazpromu poinformował o trasie Nord Stream II
Czytaj też: Irański gaz dotrze do Wyszehradu przez Polskę i Rumunię?