Agencja Bloomberg, powołując się na dwa anonimowe źródła, ujawniła fakt prowadzenia rozmów pomiędzy Saipem a rosyjskim Gazpromem w sprawie współpracy przy budowie gazociągu Nord Stream II. Smaczku sprawie dodaje fakt, że włoski koncern był glównym wykonawcą terminalu LNG w Świnoujściu.
Saipem wycenia swój udział w projekcie 9,9 mld euro. Rosyjski urzędnik, który również zastrzegł swoją anonimowość, powiedział, że to właśnie Saipem jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem do współpracy, biorąc pod uwagę doświadczenie spółki przy budowie poprzednich nitek Gazociągu Północnego.
Włosi odmawiają komentarza w tej sprawie.
Saipem, spółka kontrolowana przez włoską firmę Eni, był głównym wykonawcą South Stream. Po tym jak prezydent Putin ogłosił wycofanie się Rosji z tego projektu, a Gazprom zapowiedział plan budowy Turkish Stream, spółka zadeklarowała pomoc na tych samych warunkach co w kontrakcie na Gazociąg Południowy. Jednak latem ubiegłego roku Rosjanie rozwiązali umowę na budowę pierwszej nitki.
Dyrektor generalny ds. zagranicznych koncernu ENI, Claudio Descalzi, poinformował, że sprzedaż udziałów Saipem rosyjskiemu Rosnieftowi nie będzie możliwa „ani teraz ani w przyszłości”. Podkreślił również, że ENI nie planuje udziału w projekcie Nord Stream 2 zakładającym budowę dwóch nowych nitek Gazociągu Północnego na Bałtyku. Wcześnie pojawiły się informacje o udziale Włoch w inwestycji. Deklarację w tej sprawie miał złożyć premier Matteo Renzi podczas rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem.
Umowa na budowę Nord Stream II została podpisana we wrześniu ubiegłego roku. W projekcie bierze udział konsorcjum pięciu firm europejskich – niemieckie E.ON i BASF/Winterhall, angielsko-holenderski Shell, austriacki OMV oraz francuski ENGIE. Całkowita przepustowość gazociągu ma wynieść około 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
Zobacz także: Rosjanie coraz aktywniejsi w Gruzji. „Zagrożenie dla dywersyfikacji dostaw gazu i ropy do UE”
Zobacz także: Smyrgała: Specyfika sektora paliwowego wymusza potrzebę konsolidacji