W rozmowie z Energetyka24.com Witold Jurasz, Prezes Zarządu Ośrodka Analiz Strategicznych, stwierdza, że bombardowania infrastruktury naftowej, z której tzw. Państwo Islamskie czerpie zyski, może nie wystarczyć do zniszczenia wspomnianej organizacji terrorystycznej.
- Bombardowania infrastruktury służącej dystrybucji ropy naftowej z pewnością osłabią Państwo Islamskie - twierdzi Jurasz.
- Myślę jednak, że jest ogromna różnica, niedoceniana do tej pory, pomiędzy Państwem Islamskim a Al-Kaidą. Al-Kaida jest jednak ruchem politycznym, a więc działającym w obrębie mimo wszystko jakiejś racjonalności. Państwo Islamskie jak wiele wskazuje na to, jest sektą, ruchem stricte religijnym, całkowicie sfanatyzowanym, chciałoby się powiedzieć „średniowiecznym” w swoim charakterze. Nie do końca jestem przekonany czy takie racjonalne myślenie, że jak będą mieć mniej pieniędzy to pójdą na jakieś ustępstwa, będzie skuteczne – stwierdza Prezes Zarządu Ośrodka Analiz Strategicznych.
Zobacz także: Kto kupuje ropę z Państwa Islamskiego? "Wśród klientów kraje z UE"