„Podjęte przez właścicieli Bogdanki decyzje otwierają nowy rozdział w historii kopalni. Bardzo już prawdopodobne wejście do nowoczesnego koncernu paliwowo-energetycznego, jakim staje się Enea, oznacza dla tej firmy gwarancję dalszego rozwoju w trudnych warunkach rynkowych. Zaproponowaną przez nas wizję przyszłości Bogdanki poparł zarząd i pracownicy firmy, co jest najlepszym dowodem, że będzie to przyjazne przejęcie” – podkreśla Krzysztof Zamasz, prezes Enei.
Do 15 października zostały złożone zapisy przekraczające nawet maksymalną liczbę akcji, jaką Enea zamierzała nabyć w wezwaniu. Oznacza to, że tylko zapisy złożone do 15 października będą brały udział w transakcji, z uwzględnieniem proporcjonalnej redukcji. Zgodnie z zasadami redukcji, opisanymi w pkt. 29 wezwania, ewentualne zapisy złożone po tym terminie zostanąprzyjęte, ale niezrealizowane. Ogłoszone dziś przedłużenie terminu wezwania do 21 października ma więc charakter formalno-techniczny. Proces zapisów nie zakończy się przed wydaniem przez Prezesa UOKiKu zgody na koncentrację.
Warto zauważyć, że Enea jest głównym odbiorcą produktów Bogdanki, będącej równocześnie największym dostawcą paliwa dla koncernu. Obie firmy są notowane na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych, a ich akcje wchodzą w skład najważniejszego indeksu GPW - WIG20.
Zobacz także: Tauron uzgodnił warunki nabycia KWK Brzeszcze
Zobacz także: W trzecim kwartale roku Bogdanka wydobyła ponad 2 mln ton węgla