Reklama

Zdaniem PSE jedną z istotnych przyczyn były ubytki awaryjne jednostek wytwórczych. Do 9 sierpnia krajowy system elektroenergetyczny funkcjonował prawidłowo i zgodnie z informacjami posiadanymi przez PSE posiadał zasoby niezbędne do zbilansowania krajowego zapotrzebowania. Jednak w późnych godzinach wieczornych w dniu 9 sierpnia zarejestrowano skokowy wzrost ubytków mocy o kolejne 1 200 MW, a w godzinach nocnych z  9 na 10 sierpnia ubytki mocy w elektrowniach uległy dalszemu zwiększeniu. W sumie nieplanowe ubytki mocy stanowiły aż około 1/5 planowanego zapotrzebowania na moc w  szczycie porannym 10 sierpnia, które było przewidywane na poziomie 22 200 MW.

Kolejnym powodem ograniczeń według operatora krajowej sieci elektroenergetycznej były prace remontowe i modernizacyjne elektrowni. Defence24.pl już w sierpniu wskazywał na tą kwestię zwracając uwagę na deklarację premier Ewy Kopacz, która tuż po wystąpieniu deficytów zażądała od firm wytwórczych przesunięcia remontów części elektrowni, co oznacza, że były one serwisowane mimo oczywistego ryzyka wystąpienia niedoborów mocy w krajowej sieci elektroenergetycznej w związku z trudnymi warunkami pogodowymi. 

Trzecim elementem przekładającym się na problemy krajowego systemu elektroenergetycznego była fala wysokich temperatur i sytuacja hydrologiczna w kraju. PSE wskazuje również na bardzo niski poziom generacji wiatrowej, co pokazuje, że źródła OZE nawet gdyby występowały w większej ilości na terenie kraju nie złagodziłyby zaistniałego deficytu energii.

Zobacz także: Polski problemy z energią - 4 grzechy główne

Zobacz także: Elektrownia Bełchatów: Blok 858 MW wznawia prace z opóźnieniem

 

 

Reklama

Komentarze

    Reklama