Reklama

„Po wybudowaniu Nord Stream II mój kraj zostanie pozbawiony ok. 1,5 - 2 mld euro, które otrzymujemy za bezpieczny tranzyt gazu do Europy. Ta inwestycja nie przynosi UE żadnych korzyści w zakresie niezależności energetycznej, traci ona możliwość przesyłania "błękitnego paliwa" najkrótszą trasą - przez Ukrainę. Pamiętajmy, że rocznie może zostać nią transportowanych nawet 140 mld m3 surowca. (…) To niesprawiedliwe nie tylko wobec nas, ale także w stosunku do naszych partnerów” - powiedział Arsenij Jaceniuk.

Zdaniem ukraińskiego premiera budowa dwóch kolejnych nitek rurociągu północnego zagraża bezpieczeństwu i ciągłości dostaw do krajów Europy Południowo - Wschodniej. Oznacza również monopolizację całego systemu tranzytowego i wybór droższej alternatywy, a co za tym idzie - podniesienie cen dla konsumentów.

Jaceniuk zakończył swoje wystąpienie wezwaniem do solidarności oraz prawdziwego współdziałania: ,,Po raz kolejny apeluję do naszych partnerów z Europy - kontrolujmy wspólnie ukraiński system transportu gazu. Zabezpieczymy dzięki temu dostawy do Unii oraz unikniemy zdominowania przez rosyjski Gazprom. Taki model działania umożliwi również modernizację naszej infrastruktury przesyłowej. Mam nadzieję, że decyzja KE będzie korespondowała z europejskimi wartościami.”

Przypomnijmy, że 4 września br. podczas Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku Gazprom oraz Shell, E.ON, OMV, BASF / Wintershall i Engie, podpisały wiążące porozumienie w sprawie rozbudowy gazociągu Nord Stream. Przebiegając po dnie Morza Bałtyckiego łączy on bezpośrednio rosyjskie i niemieckie wybrzeże. W chwili obecnej maksymalna przepustowość rurociągu wynosi 55 mld m3 rocznie, ale nie jest ona wykorzystywana w pełni ze względu na regulacje zawarte w trzecim pakiecie energetycznym. Po zakończeniu inwestycji, za którą będzie odpowiadała utworzona w tym celu spółka New European Pipeline AG, możliwości przesyłowe Nord Stream wzrosną do 110 mld m3.

Zobacz także: Forum Ekonomiczne: "Nord Stream stanowi zagrożenie dla Unii Energetycznej"

Zobacz także: „Solidarność po niemiecku”. Wpływ Nord Stream II na Polskę, Europę Środkową i porządek prawny UE

Reklama

Komentarze

    Reklama