Reklama

Jak podkreślił Buzinow – projekt restytucji połączenia polsko-ukraińskiego ma poparcie władz w Kijowie, a przez ostatni rok trwały intensywne prace nad jego rozwojem. Menadżer dodał także, że tuż przed konferencją prasową, podczas swojego spotkania z PSE Operator przekazał oficjalne stanowisko rządu Ukrainy w omawianej sprawie. Nie należy się jednak spodziewać natychmiastowych efektów prowadzonego dialogu. Według wiceszefa Ukrenergo „duże projekty są czasochłonne”, poza tym zainteresowanie inwestycją ze strony polskiego ministra gospodarki jest na razie umiarkowane. Wzrasta ono jednak po stronie prywatnego kapitału…

W ubiegłym roku spółka Polenergia podpisała list intencyjny z ukraińskim Ukrenergo w tej sprawie, a na początku br. memorandum. Do tej pory nie podano jednak większej ilości szczegółów tej kooperacji. Wiadomo było jedynie, że Ukraińcy poszukują środków na rozbudowę elektrowni Chmielnicki, z której miałaby pochodzić energia dla Polski. Agencja Unian spekulowała, że po zerwaniu umowy pożyczkowej z Rosatomem przez Ukrenergo (na co nalegał premier Arsenij Jaceniuk) część pieniędzy miałaby wyłożyć Polenergia. Co z pozostałymi środkami? Niektóre media sugerowały, że w projekcie mogliby partycypować Amerykanie (Westinghouse), którzy od pewnego czasu rozszerzają swoją ofertę nad Dnieprem oferując Ukraińcom dostawy paliwa jądrowego. Pytany o sprawę przez dziennikarza Defence24.pl wiceszef Ukrenergo stwierdza, że środki na rozbudowę elektrowni Chmielnicki „wyłoży strona ukraińska”. 

Niezwykle interesująco prezentuje się także kwestia finansowania restytucji mostu energetycznego pomiędzy Polską i Ukrainą. Po stronie ukraińskiej jego infrastruktura znajduje się w dobrym stanie, jednak po stronie polskiej konieczna byłaby jej kompleksowa modernizacja. Zdaniem niektórych ekspertów oznaczałoby to duże wydatki dla budżetu państwa, który i tak musi w najbliższym czasie sfinansować rozbudowę sieci przesyłowej dedykowanej powstającej elektrowni atomowej. Czy w budżecie znajdzie się na to odpowiednia ilość środków? W tej sprawie wiadomo jedynie, że Ukraińcy nie będą partycypować w kosztach, które trzeba będzie ponieść na terytorium Polski. Defence24.pl zostało o tym poinformowane przez wiceszefa Ukrenergo.

Wśród ekspertów pojawiają się pytania czy skarb państwa powinien inwestować w projekt podmiotu prywatnego oraz jaka byłaby przyszła struktura właścicielska mostu energetycznego z Ukrainą (nad połączeniami międzysystemowymi generalnie pieczę sprawuje państwo)? Pytany o te kwestie Władimir Buzinow stwierdził, że w chwili obecnej rozmowy na temat projektu toczą się wyłącznie z PSE Operator i są na zbyt wczesnym etapie by dopuścić do nich podmioty prywatne.

Zobacz także: Amerykanie zainteresowani polsko-ukraińskim mostem energetycznym?

Zobacz także: Ukraina zsynchronizuje sieć elektroenergetyczną z UE. Szansa dla połączenia z Polską?

 

 

 

 

Reklama

Komentarze

    Reklama