Na początku sierpnia br. Bloomberg poinformował, że koncern energetyczny Eni może niebawem sprzedać pakiet kontrolny w Saipem [1]. Jest to podmiot specjalistyczny, który realizował w swojej historii najgłośniejsze rosyjskie inwestycje energetyczne takie jak Nord Stream czy Blue Stream. Obecnie wspomniana spółka jest zaangażowana wspólnie z Gazpromem w projekt South Stream a w Polsce pełni rolę wykonawcy gazoportu.
Zgodnie z listopadowymi informacjami, do jakich dotarł Reuters powołując się na "źródło bliskie sprawy" Eni faktycznie zamierza sprzedać część lub całość swoich udziałów w Saipem i wynajął do tego celu bank Credit Suisse, który analizuje aktualnie rynek pod tym kontem [2]. Do transakcji miałoby dojść w 2015 roku. Dla Polski to sytuacja bardzo niekomfortowa w związku z tym, że nie można mieć pewności czy gazoport stanie się operacyjny zanim Saipem zostanie sprzedany. Poza tym doniesienia prasowe sugerują, że jakość wykonania instalacji w Świnoujściu budzi liczne wątpliwości [3] w związku z czym działalność serwisowa włoskiego wykonawcy potrwa w naszym kraju jeszcze wiele lat.
Tymczasem pojawiły się doniesienia świadczące o tym, że zakupem Saipemu jest zainteresowany Rosnieft [4]. Co prawda jedno ze źródeł Reutersa twierdzi, że w kontekście sankcji unijnych wymierzonych w Rosję transakcja z tym podmiotem byłaby niemożliwa, jednak tak naprawdę zależy to wyłącznie od decyzji włoskiego rządu. Restrykcje nakładają bowiem na stronę rosyjską ograniczenia eksportowe dotyczące specjalistycznego sprzętu i technologii wykorzystywanych w projektach wydobywczych, jednak jedynie w sektorze naftowym a ponadto nie dotyczą one nabywania przez kapitał rosyjski udziałów w zachodnich spółkach np. serwisowych [5].
Co do prawdziwych intencji włoskiego rządu wątpliwości nie ma Charlotte Scozzari, któa na łamach dziennika La Repubblica [6] stwierdziła, że obostrzenia ekonomiczne ze strony Brukseli nie zahamują ekspansji największej spółki naftowej na świecie we Włoszech. Na dowód tego dziennikarka wylicza: tylko w ostatnim czasie Rosnieft zaangażował się kapitałowo w sardyńską rafinerię Saras oraz oponiarską firmę Pirelli. Saipem może być kolejny na liście ponieważ należy on do Eni kontrolowanego w większości przez włoski rząd-ten natomiast jest bardzo przychylny Rosjanom.
Polska niewiele może dziś poradzić na to, że w 2015 roku dojdzie do sprzedaży wykonawcy gazoportu w Świnoujściu. O takiej możliwości trzeba było myśleć wcześniej. Niestety w związku z know-how i licznymi patentami włoskiej spółki będziemy najprawdopodobniej zdani na jej usługi (np. serwisowe) nawet jeżeli zostanie ona kupiona przez Rosjan a terminal LNG stanie się operacyjny.