Reklama

Ropa

W USA ropa na stabilnym poziomie, po blisko 74 USD/b, zbliża się OPEC+

Fot. Pexels
Fot. Pexels

Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku jest wyceniana na stabilnym poziomie - po blisko 74 USD za baryłkę - po pięciu tygodniach zwyżek cen.

Zbliża się ważne dla inwestorów posiedzenie OPEC+ w sprawie polityki podażowej tego sojuszu - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku kosztuje 74,04 USD, niżej o 0,01 proc.

Ropa Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 76,14 USD za baryłkę, niżej o 0,05 proc.

Na posiedzeniu 1 lipca kraje OPEC+ ocenią sytuację na rynkach paliw i zdecydują o wielkości dostaw ropy.

Sojusz ogłosi zwiększenie podaży swojej ropy, ale zdaniem analityków, nie będzie to wystarczająca podwyżka dostaw, aby dotrzymać kroku ożywieniu globalnego popytu.

Z analizy agencji Bloomberg wynika, że OPEC+ może w sierpniu zwiększyć dostawy ropy o 550 tys. baryłek dziennie. To jednak zaledwie 1/4 globalnego deficytu podaży ropy.

"Chociaż jest możliwe, że OPEC+ zdecyduje się na zwiększenie produkcji ropy o nieco ponad 550 tys. baryłek dziennie, jest mało prawdopodobne, aby znacznie przekroczono ten poziom" - ocenia Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

"OPEC+ nie chce +zagrozić+ trwającym zwyżkom cen ropy, a Arabia Saudyjska wydaje się zachowywać ostrożność w związku z ożywieniem popytu" - dodaje.

Tymczasem rozmowy światowych mocarstw z Iranem w sprawie odnowienia porozumienia nuklearnego z 2015 r. mogą się komplikować po amerykańskich nalotach na granicy iracko-syryjskiej.

Po tych nalotach co najmniej pięciu bojowników milicji wspieranych przez Iran zginęło - poinformowało w poniedziałek rano Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

Reklama
Reklama

Pentagon podał w niedzielę o przeprowadzeniu nalotów na obiekty wspieranych przez Iran milicji na granicy syryjsko-irackiej w odpowiedzi na ataki ich dronów na amerykański personel i obiekty w Iraku.

Według Departamentu Obrony USA celem amerykańskich nalotów były obiekty operacyjne i magazyny broni w dwóch lokalizacjach w Syrii i jednej w Iraku.

Zdaniem Pentagonu milicje wykorzystywały te obiekty do prowadzenia ataków bezzałogowych statków powietrznych na wojska amerykańskie w Iraku.

Ataki przeprowadzono na polecenie prezydenta Joe Bidena, który po raz drugi od czasu objęcia urzędu nakazał uderzenia odwetowe przeciwko proirańskiej milicji.

Wcześniej z kolei przewodniczący irańskiego parlamentu Mohammad Baker Kalibaf poinformował, że Teheran nigdy nie przekaże Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zdjęć z wnętrza niektórych irańskich obiektów nuklearnych, ponieważ umowa z MAEA o monitorowaniu wygasła.

Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na NYMEX zdrożała o 1,0 proc.

Od początku tego roku WTI zyskała ponad 50 proc., ponieważ szybkie odbicie popytu na rynkach energetycznych po Covid-19, m.in. w USA, Chinach i Europie, doprowadziło do wzrostu mobilności i większego zużycia paliw transportowych.

Ożywienie gospodarcze na świecie wpłynęło też na zniwelowania wcześniejszych dużych zapasów ropy.

Źródło:PAP
  • ropa
Reklama

Komentarze

    Reklama