Reklama

Z projektu odpowiedniej ustawy, który znajduje się na stronie internetowej Białego Domu wynika, że planowana jest sprzedaż około 8% z około 695 mln baryłek ropy. Rozpoczęcie sprzedaży planowane jest na rok 2018 i  potrwa do 2025 r. Pozyskane w ten sposób środki zasilą amerykański budżet.

Zwolennicy sprzedaży strategicznych rezerw ropy twierdzą, że Stany Zjednoczone nie potrzebują takich dużych zapasów surowca w sytuacji, w której w przypadku niedoboru ropy można zwiększyć jej wydobycie z formacji łupkowych. Przeciwnicy takiej decyzji podkreślają, że celem rezerw strategicznych nie jest zasilanie budżetu, a decyzja została podjęta w momencie, w którym ceny ropy są wyjątkowo niskie. 

Zamieszczone na stronie internetowej Białego Domu informacje dotyczące projektu ustawy mówią o tym, że w stosunku do tego co miało miejsce 40 lat temu, globalna sytuacja energetyczna zmieniła się na tyle, że rezerwy ropy naftowej mają obecnie mniejsze znaczenie.

Sprzedaż strategicznych rezerw ropy ma nastąpić w momencie, w którym Chiny i Indie są w trakcie budowy nowych magazynów i planują zakup jej pokaźnej ilości.

Do tej pory wykorzystanie strategicznych rezerw ropy naftowej miało miejsce czterokrotnie. W 1991 roku w czasie wojny w Zatoce Perskiej; w 2005 roku po katastrofalnym huraganie "Katrina" i w 2011 roku, po gwałtownym spadku dostaw ropy z Libii. Ponadto w latach 1996-1997 Waszyngton sprzedał 28 mln baryłek ropy strategicznego w celu zmniejszenia deficytu budżetu federalnego.

Zobacz także: Rośnie import ropy naftowej do USA. „Rewolucja łupkowa złapała zadyszkę”

Reklama
Reklama

Komentarze