Oba te okręty posiadają pokłady lotnicze, ale te nadają się tylko dla pionowzlotów (załogowych i bezzałogowych), a nie dla średniej wielkości płatowców. Wstępnie założono, że drony MALE wykorzystywane z LCS-ów mają być w wersji rozpoznawczej. Jednak udźwig użyteczny tych bezpilotowców z założenia ma być nie mniejszy niż 272 kg, co przy o wiele mniejszej wadze aparatury rozpoznawczej może świadczyć jedynie o planach przyszłego uzbrojenia tych maszyn. Zasięg ich ma być nie mniejszy niż 1,4 tysiąca kilometrów. Ponadto mają być łatwe do eksploatacji w warunkach okrętowych w oddaleniu od stałych baz technicznych.
CZYTAJ WIĘCEJ:Turcja chce kupić drony ANKA klasy MALE
Program opracowania nowego dronu otrzymał kryptonim TERN (tactically exploited reconnaissance node) i w jego ramach ma zostać zbudowany jeden latający prototyp. Więcej szczegółów na temat wymagań taktyczno technicznych postawionych przez agencję DARPA nie opublikowano. Pomimo iż wcześniej eksperymentowano z nowym kształtem skrzydeł, efektywniejszym przy lotach na małych prędkościach, z silnikiem o zwiększonym ciągu oraz z rakietowymi silnikami przyśpieszającymi (część z tych rozwiązań sprawdzano na samolotach C-130 Hercules i U-2 przy ich przystosowywaniu do startów z lotniskowców), to jednak oczekuje się, że projektanci i inżynierowie zaproponują swoje własne, oryginalne rozwiązania.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wygląd rosyjskiego Predatora ujawniony
Harmonogram oraz kosztorys zostaną opublikowane prawdopodobnie po oficjalnym ogłoszeniu przez DARPA programu.
MD