Podczas wizyty premiera Turcji Ahmeta Davutoglu w Azerbejdżanie doszło do porozumienia, na mocy którego strony zgodziły się na przyspieszenie budowy TANAP. Celem jest uruchomienie gazociągu przed rozpoczęciem 2018 roku. Decyzja została ogłoszona na konferencji prasowej po spotkaniu obydwu przywódców.
"Realizacja inwestycji nie napotyka problemów. Dzisiaj ta kwestia została znowu poruszona i jestem przekonany, że projekt zostanie zrealizowany w terminie. Azerbejdżan będzie mógł rozpocząć eksport gazu w jeszcze większych ilościach - najpierw do Turcji, a następnie do Europy. Turcja i Europa będą miały dostęp do nowego alternatywnego źródła "- powiedział prezydent Azerbejdżanu. Przepustowość gazociągu TANAP będzie wynosiła 16 miliardów metrów sześciennych, z czego 6 miliardów będzie „zarezerwowane” dla Turcji.
Gazociąg Transanatolijski i Transadriatycki będą stanowić element Południowego Korytarza Gazowego, w którego skład wejdzie jeszcze rozbudowany rurociąg Południowokałkaski. W chwili obecnej jest to jeden z bardzo niewielu europejskich projektów służących dywersyfikacji źródeł dostaw, który znajduje się w fazie realizacji. Uruchomienie tranzytu surowca tą trasą będzie niosło ze sobą wieloaspektowe korzyści – pozwoli nie tylko zmniejszyć uzależnienie od rosyjskiego gazu, ale stanie się również narzędziem nacisku w negocjacjach z Moskwą, trwale wpływając na architekturę bezpieczeństwa energetycznego Starego Kontynentu. Kilka miesięcy temu aprobatę dla całego przedsięwzięcia wyraziły kraje uczestniczące w szczycie Partnerstwa Wschodniego.
Zobacz także: Premier Turcji: mamy alternatywę dla rosyjskiego gazu
Zobacz także: Przetarg na rury dla Nord Stream II opóźniony