Reklama

Zdaniem ministra energii, najpóźniej w połowie przyszłego roku prace powinny zostać zakończone. W jego opinii nie jest jednak wykluczonym, że stanie się to wcześniej, niż zapowiadano dotychczas, bo już na przełomie pierwszego i drugiego kwartału - choć trudno składać tutaj wiążące deklaracje.

Krzysztof Tchórzewski dopytywany przez posłów o model ewentualnej konsolidacji górnictwa i energetyki odparł enigmatycznie, że niekoniecznie będzie on polegał na przejmowaniu poszczególnych kopalń przez koncerny energetyczne, ale raczej na zaangażowaniu finansowym w tworzenie NKW.

Szef resortu energii skomentował także kwestię zakładów wydobywczych, które z zamiarem zamknięcia zostały przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W jego przekonaniu, imm dłużej pozostają w strukturach SRK, tym trudniej je stamtąd wyprowadzić, ponieważ w grę wchodzą tutaj regulacje dotyczące pomocy publicznej. W przypadku niewygaszenia takich zakładów, koniecznym będzie zwrócenie kilkuset milionów złotych. 

Nieco bardziej optymistycznie, choć ze świadomością ogromu czyhających niebezpieczeństw, prezentuje się przyszłość Kompanii Węglowej - przynajmniej pod kątem stanowiska Brukseli: "Wczorajsze spotkanie w Komisji Europejskiej wskazuje, że zamiary, które zaprezentowaliśmy spotkały się ze zrozumieniem" - skonstatował Krzysztof Tchórzewski. 

Zobacz także: W Opolu powstanie pionierska instalacja współspalania węgla

Zobacz także: Ratowanie górnictwa i "złoty pociąg" z Wałbrzycha [blog]

Reklama
Reklama

Komentarze