Reklama

7 kwietnia br. Krzysztof Tchórzewski odbył spotkanie z ambasadorem Kataru Ahmedem Saifem Al-Midhadim. W świetle oficjalnych komunikatów dotyczyło ono szeroko rozumianego bezpieczeństwa energetycznego oraz rozwoju współpracy w sektorze energii. Strony poinformowały, że udało się osiągnąć porozumienie w zakresie terminu rozpoczęcia komercyjnych dostaw LNG do terminalu w Świnoujściu.

Warto spojrzeć na wspomniane powyżej spotkanie przez pryzmat konkretnych spraw, które mogły być poruszane w czasie jego trwania, a o których niekoniecznie należy informować w oficjalnych komunikatach prasowych. Kilka dni temu PGNiG opublikował informacje dotyczące aktualizacji strategii spółki na lata 2014 - 2022. Jednym z celów strategicznych firmy jest: „Uzyskanie warunków umożliwiających zakup gazu po cenach odzwierciedlających sytuację na rynku europejskim (renegocjacja kontraktu jamalskiego oraz kontraktu katarskiego)”.

Nie można zatem wykluczyć, że spotkanie Krzysztofa Tchórzewskiego z Saifem Al-Midhadim jest elementem procesu negocjacyjnego, który ma doprowadzić do obniżenia cen surowca dostarczanego przez QatarGas - oczywiście za cenę pewnych ustępstw związanych np. ze zwiększeniem wolumenu zakontraktowanego gazu. Paradoksalnie, w pewnej perspektywie czasowej mogą one nam przynieść korzyści zarówno na niwie ekonomicznej, jak i w sferze geopolityki. 

W końcówce lutego br. Ambasador RP w Katarze, Krzysztof Suprowicz, w wywiadzie dla Qatar Tribune zadeklarował, że Warszawa jest zainteresowana wzmocnieniem partnerstwa energetycznego z Dohą. Zdaniem dyplomaty powinno być ono związane rozbudową terminalu LNG w Świnoujściu, planowaną budową drugiego gazoportu oraz wspólnym realizowaniem dostaw surowca dla „stron trzecich” - głównie z Europy Środkowo-Wschodniej.

Z nieoficjalnych informacji Energetyka24.com wynika, że spółka QatarGas (realizująca dostawy LNG do Świnoujścia) wyraziła w rozmowach z Polskim LNG poważne zainteresowanie ekspansją na rynki w Europie Środkowo-Wschodniej. Ewentualne zwiększenie wolumenu surowca regazyfikowanego w naszym terminalu jest niezwykle interesującą perspektywą.

Pozwoliłoby to (pomijając zupełnie kwestie geopolityczne oraz infrastrukturalne) zoptymalizować koszty funkcjonowania obiektu. Obecnie zakontraktowano ok. 30% jego przepustowości (umowa PGNiG i Qatargas) co oznacza, że koniecznym staje się znalezienie kolejnych partnerów lub wdrożenie odpowiedniego systemu wsparcia. W przeciwnym wypadku terminal będzie mniej konkurencyjny od innych tego typu instalacji - przedstawiciele PGNiG zwracali kilka miesięcy temu uwagę, że stawki regazyfikacyjne w Świnoujściu będą prawdopodobnie kilkukrotnie wyższe, niż np. w Belgii.

Czynnikiem, który może być ważnym argumentem „za” zwiększeniem katarskiej obecności w basenie Morza Bałtyckiego i krajach Wyszehradu jest także realizowana rozbudowa połączeń międzysystemowych, które znacząco zwiększą potencjał współpracy w regionie. Chodzi tutaj na myśli m.in. (budowane lub rozbudowywane) rurociągi łączące Polskę z krajami sąsiedzkimi, takimi jak:

  • Czechy (planowane ukończenie: 2018/2019, wartość inwestycji: 482 mln zł)
  • Słowacja (planowane ukończenie: 2019/2020, wartość inwestycji:  387 mln zł)
  • Litwa (planowane ukończenie: 2019/2020, wartość inwestycji, 1,367 mld zł)
  • Ukraina (planowane ukończenie: 2019/2020, opracowano studium wykonalności) 

Warto zwrócić także uwagę na fakt, że podczas niedawnego posiedzenia węgiersko-rumuńskiego komitetu ekonomicznego osiągnięto porozumienie, na mocy którego Bukareszt zobowiązał się do podjęcia szeregu kroków ukierunkowanych na rychłe uruchomienie interkonektora gazowego pomiędzy obydwoma krajami.

Rozbudowa połączenia pozwoli zwiększyć potencjał Korytarza Północ-Południe, a więc projektu o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego RP. Połączy on gazoport w Świnoujściu z systemami przesyłowymi Czech, Słowacji, Węgier oraz Chorwacji – gdzie planowana jest budowa terminalu Adria LNG. Realizacja inwestycji przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw, integracji regionalnych rynków gazu oraz rozszerzenia wachlarza możliwości w przypadku sytuacji kryzysowych. Komisja Europejska w październiku 2013 roku uznała, że jest to „Projekt o znaczeniu wspólnotowym”. 

Zobacz także: Energetyczny koncert mocarstw: Wiedeń chce gazu z Nord Stream 2

Zobacz także: Australijczycy zainteresowani polskim terminalem LNG

Reklama
Reklama

Komentarze