Komisja Europejska chce wykorzystać głośny ostatnio problem smogu w miastach w przekonywaniu Polski do transformacji energetycznej i zgody na propozycję restrykcji dla sektora transportowego - wynika z wypowiedzi wiceszefa KE Marosza Szefczovicza.
"Wiele miast w Europie ma gorsze wskaźniki zanieczyszczeń niż Pekin czy Delhi. Gdy odwiedzałem Polskę, to wielu przedstawicieli przemysłu zwracało uwagę na fakt, że zanieczyszczenie powietrza w Polsce jest niezwykle niebezpieczne dla polskiego społeczeństwa" - powiedział w środę w Brukseli Szefczovicz.
Jego zdaniem będzie to ważny czynnik w debacie, jaką UE będzie prowadzić na temat gospodarki niskowęglowej czy planowanej przez KE propozycji dotyczącej transportu niskowęglowego.
W ciągu ostatnich tygodni, smog stał się jednym z głównych tematów w polskich mediach. Z silnym zanieczyszczeniem powietrza, które zagrażało zdrowiu mieszkańców, zmagało się wiele miast, m.in. Warszawa i Kraków.
"Ludzie będą pytać o nowoczesne technologie, o alternatywy wobec obecnych rozwiązań, aby mieć prawo do życia w czystym środowisku i oddychania niezanieczyszczonym powietrzem" - zaznaczył komisarz.
Zadeklarował jednocześnie współpracę z naszym krajem w tym obszarze. Jak przypomniał, w przedstawionym w ubiegłym roku pakiecie regulacji "Czysta energia dla wszystkich Europejczyków" Komisja wskazuje m.in., w jaki sposób chce pracować z regionami UE, które są silnie uzależnione od węgla.
"Jesteśmy gotowi wraz z naszymi polskimi partnerami pracować nad najlepszymi modelami biznesowymi, technologiami, które mogłyby utrzymać węgiel, zmagazynować go, lub rozwiązaniami służącymi lepszej transformacji w tym bardzo skomplikowanym procesie. Nie chcemy nikogo zostawiać z tyłu" - przekonywał komisarz.
Przypomniał, że w Europie jest bardzo wiele pozytywnych przykładów transformacji, w których regiony uzależnione od węgla znalazły inne modele biznesowe. Zadeklarował, że KE jest gotowa zaproponować Polsce rozwiązania dotyczące wykorzystania nowych technologii.
Przypomniał, że w nowym systemie handlu pozwoleniami na emisję gazów cieplarnianych (EU-ETS) będą dwa fundusze, których celem będzie modernizacja systemów energetycznych krajów członkowskich, a także prowadzenia badań i wdrażania innowacji w obszarze wychwytywania i składowania CO2.
"Mam nadzieję, że z naszym otwartym podejściem będziemy w stanie pracować w dobrej wierze nad dobrymi rezultatami z naszymi polskimi partnerami" - oświadczył Szefczovicz.
Komisarz wypowiedział się na ten temat na konferencji prasowej, podczas której przedstawiał drugi raport na temat realizacji unii energetycznej.
Polska od lat ma problemy z unijnymi celami klimatyczno-energetycznymi w związku ze specyfiką opartej na węglu gospodarki. Wdrażane przez UE prawodawstwo idzie w kierunku promowania energetyki odnawialnej przy jednoczesnym zwiększeniu kosztów dla "brudnej" energetyki, zwłaszcza tej opartej na węglu.
Zobacz także: Geotermia sposobem na smog? NFOŚiGW: to korzystne rozwiązanie
Jakub Wiech/PAP