Wiercenie ma trwać 35 dni i sięgnąć głębokości 1600 metrów. Jego celem jest rozpoznanie możliwości wydobywczych złoża. Prace koordynuje Joel Price, doświadczony inżynier z dwudziestoletnim doświadczeniem w branży naftowo – gazowej.
Warto nadmienić, że obecnie trwa proces sprzedaży San Leon Energy. Na obecnym etapie nie ma pewności co do potencjalnego nabywcy, ani co do warunków potencjalnej oferty. Godnym odnotowania jest fakt, że od kilku miesięcy brytyjski inwestor Martin Hughes bardzo aktywnie zwiększa swoje wpływy w koncernie. Jego Toscafund Asset Management kontroluje już 41,47% akcji – w porównaniu do 22% przed ostatnim podwyższeniem kapitalizacji. W kontekście potencjalnych przejęć warto również wspomnieć, że udziały w spółce posiada także George Soros, za sprawą Funduszu Quantum.
Przed kilkoma dniami irlandzkie media informowały, że do wyścigu o przejęcie kontroli nad spółką, prowadzącą poszukiwania gazu łupkowego na terytorium Polski, przyłączyło się dwóch nowych graczy. Prawdopodobnie żaden z potencjalnych oferentów nie pochodzi ze Stanów Zjednoczonych lub Europy.
Zobacz także: Statoil rezygnuje z projektów na Alasce
Zobacz także: PGNiG: 24 listopada manifestacja pracowników