Reklama

Portal o energetyce

Rywalizacja na rynku samochodów autonomicznych nabiera rumieńców

Fot.:Pixabay
Fot.:Pixabay

W wyścigu o opracowanie samochodów autonomicznych biorą udział dziesiątki firm z całego świata. Rywalizacja toczy się o rynek wart setki miliardów dolarów. Kto wygra ten wyścig? Na dzień dzisiejszy wszystko wskazuje na to, że zwycięzcą zostanie firma ze Stanów Zjednoczonych. I wcale nie będzie to Tesla…

W ponad rok po zbudowaniu samosterujących pojazdów testowych, koncern General Motors ogłosił, że zamierza rozpocząć produkcję seryjną czwartej generacji autonomicznego modelu Cruise AV. Samochód będzie powstawał w fabryce zlokalizowanej w Orion Township, w stanie Michigan.

Jak podaje amerykański koncern, Cruise AV to pierwszy gotowy do produkcji pojazd, który może poruszać się bez udziału kierowcy. Wyposażenie samochodu nie obejmuje pedałów ani kierownicy. Model zacznie zjeżdżać z taśm montażowych w 2019 r.

Cruise AV otrzymał 5 LIDARów, 16 kamer i 21 radarów o krótkim i wydłużonym zasięgu. Samochód został wyposażony w napęd całkowicie elektryczny.

Jak powiedział prezydent General Motors, Dan Ammann:
„Kontynuujemy wielkie postępy w zakresie naszych planów dotyczących skomercjalizowania Cruise AV w 2019 r. Nasze zespoły w Orion i Brownstown dysponują doświadczeniem w budowie autonomicznych pojazdów testowych wysokiej jakości oraz pakietów akumulatorów, więc są świetnie przygotowane do produkcji Cruise AV”.

General Motors planuje zainwestować w modernizację obu zakładów ponad 100 milionów dolarów.

Autonomiczny Cruise AV będzie operował jedynie w obszarach miejskich. General Motors zamierza sprawować kontrolę nad swoją flotą pojazdów samosterujących, z uwagi na spodziewane zyski, które będą generować usługi mobilnościowe świadczone za ich pomocą. Potencjalnie, jeden samochód autonomiczny może przynieść setki tysięcy dolarów przychodu. 

W styczniu koncern złożył wniosek o zezwolenie na włączenie do swojej floty pojazdów przeznaczonych do świadczenia usług ride-sharingu 2 500 samochodów całkowicie autonomicznych, pozbawionych kierownicy i pedałów. Amerykański Urząd ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) jeszcze nie zakończył rozpatrywania sprawy. Po uzyskaniu zgody NHTSA, wymagane będą analogiczne decyzje ze strony władz poszczególnych stanów.

Według raportu firmy konsultingowej Navigant, to właśnie General Motors jest na najbardziej zaawansowanym etapie spośród wszystkich pomiotów planujących skomercjalizowanie samochodów w pełni samosterujących.

Amerykański koncern nie może być jednak pewny wygranej w wyścigu. Jak podaje Navigant, zaraz za nim znajduje się Waymo – spółka z siedzibą w kalifornijskim Mountain View, która należy do holdingu Alphabet, będącego właścicielem m.in. Google.

Samochody autonomiczne Waymo przejechały już łącznie na drogach publicznych ponad 5 milionów mil w 25 miastach USA oraz 5 miliardów mil podczas jazdy w symulatorach. 

Spółka zamierza udostępnić klientom możliwość przewozów współdzielonych przy wykorzystaniu floty pojazdów samosterujących. W lutym bieżącego roku Waymo otrzymało pierwsze pozwolenie w Stanach Zjednoczonych na świadczenie usług mobilnościowych za pomocą samochodów autonomicznych. Zgodę wydał Departament Transportu stanu Arizona. Waymo chce rozpocząć działalność komercyjną w Phoenix jeszcze w 2018 r. 

Jeżeli plany Waymo się powiodą, spółka umożliwi swoim klientom możliwość podróżowania pojazdami autonomicznymi przed General Motors.                       

Przedsiębiorstwo z Mountain View dysponuje obecnie kilkoma setkami odpowiednio przystosowanych Chryslerów Pacifica z napędem hybrydowym. Docelowo, flota Waymo będzie się składać z tysiący samochodów autonomicznych.

Spółka ogłosiła niedawno rozpoczęcie długoterminowej, strategicznej współpracy z Jaguar Land Rover. Brytyjski koncern w ciągu kilku kolejnych lat dostarczy Waymo 20 000 całkowicie elektrycznych Jaguarów I-Pace. Partnerzy zamierzają przystosować samochody do jazdy autonomicznej. Testy rozpoczną się jeszcze w 2018 r. Elektryczne Jaguary zostaną wykorzystane w usługach mobilnościowych świadczonych przez Waymo.

Nie próżnują także koncerny z Japonii.

Do 2022 r. 20 modeli Nissana, oferowanych na 20 światowych rynkach otrzyma system jazdy autonomicznej ProPILOT. Japoński producent zakłada, że sprzedaż pojazdów wyposażonych w tę technologię do 2022 r. osiągnie poziom miliona sztuk rocznie. Jednocześnie, firma zapowiada dalszy rozwój systemu.

05 marca 2018 r. Nissan rozpoczął testy projektu Easy Ride – przewozów pasażerskich przy wykorzystaniu elektrycznych samochodów autonomicznych. Współpracująca z Nissanem DeNA prowadzi m.in. platformę z grami na telefony komórkowe, z której korzysta 30 mln użytkowników, jak również szereg portali z zakresu handlu internetowego. Doświadczenie firmy w projektowaniu działających w czasie rzeczywistym wirtualnych interfejsów oraz systemów płatności może się okazać kluczowe dla powodzenia projektu.

Serwis Easy Ride ma osiągnąć pełną funkcjonalność na początku przyszłej dekady. Początkowo, testy będą odbywać się w Jokohamie, na ściśle wytyczonej trasie o długości 4,5 km, biegnącej od siedziby głównej Nissana do centrum handlowego Yokohama World Porters. Klienci korzystający z Easy Ride uzyskają dostęp do dedykowanej aplikacji mobilnej, dzięki której za pomocą tekstu lub głosu będą mogli wskazać miejsce docelowe lub też wybrać destynację z listy rekomendowanych pozycji. 

Easy Ride nie jest jedynym projektem wspieranym przez Nissana na polu usług mobilnościowych świadczonych za pomocą pojazdów samosterujących. Japoński koncern (w ramach aliansu z Renault i Mitsubishi) rozpoczął także współpracę ze spółką DiDi Chuxing, która planuje uruchomić w Chinach nową platformę car-sharingową, udostępniającą klientom wyłącznie samochody elektryczne. 

Toyota, inny gigant z Kraju Kwitnącej Wiśni, również prowadzi bardzo intensywne prace nad pojazdami samosterującymi. 

Podczas styczniowych targów Consumer Electronics Show w Las Vegas, japoński koncern zaprezentował Platform 3.0 – nową generację samochodu służącego do testów systemów autonomicznego prowadzenia. Bazę dla pojazdu stanowi hybrydowy Lexus LS 600h L.

Platform 3.0 wykorzystuje system Luminar LIDAR o zasięgu 200 metrów, pracujący w pełnym zakresie 360 stopni. Urządzenie składa się z czterech czujników o wysokiej rozdzielczości, które precyzyjnie wygrywają przeszkody w otoczeniu, w tym trudne do zauważenia ciemne obiekty.

Dodatkowe czujniki LIDAR o krótkim zasięgu zostały umieszczone bliżej ziemi z czterech stron samochodu – po bokach i w zderzakach. Służą do wykrywania małych, nisko położonych przeszkód, w tym dzieci, zwierząt, a nawet gruzu na drodze. Nowy prototyp umożliwia rozbudowanie systemu czujników o kolejne technologie. Produkcja samochodów Platform 3.0 rozpocznie się jeszcze wiosną 2018 r.

Toyota współpracuje w zakresie pojazdów samosterujących m.in. z Aisin Seiki oraz Denso.

Partnerzy założą nową spółkę w celu przyspieszenia rozwoju technologii związanej z jazdą autonomiczną. Nazwa przedsiębiorstwa to „Toyota Research Institute-Advanced Development”, zaś jego siedzibą stanie się Tokio.

TRI-AD zajmie się opracowywaniem zaawansowanego oprogramowania do samochodów samosterujących, jego komercjalizacją, jak również wzmacnianiem współpracy w zakresie badań i rozwoju w obrębie koncernu Toyota. Łączna wartość inwestycji w projekt wyniesie 2,8 mld dolarów. 

Pojazdy samosterujące będą wyjeżdżać także z fabryk należących do europejskich koncernów.

Harald Krüger, dyrektor generalny BMW AG, ujawnił, że bawarski producent w 2021 r. wypuści na drogi flotę testową pojazdów autonomicznych czwartego i piątego poziomu. 

Samochody samosterujące na poziomie czwartym dysponują możliwością poruszania się w pełni automatycznie, jednak sporadycznie, w wyjątkowych okolicznościach, wymagana jest interwencja kierowcy. Obecnie na rynku nie są dostępne żadne modele oferujące tak wysoki stopień autonomiczności. Z kolei samochody samosterujące piątego poziomu są całkowicie autonomiczne: ich wyposażenie nie obejmuje ani kierownicy, ani pedałów.

W 2021 r. na rynku pojawi się BMW iNEXT. Samochód połączy technologię jazdy autonomicznej, rozbudowane możliwości w zakresie łączności oraz napęd elektryczny. Według medialnych doniesień, wersja koncepcyjna samochodu zostanie zaprezentowana jeszcze w 2018 r. iNEXT w momencie debiutu ma być wyposażony w system jazdy autonomicznej co najmniej trzeciego poziomu, zaś docelowo czwartego lub nawet piątego. Jak stwierdził Harald Krüger, system będzie „w pełni zintegrowany i bezpieczny”.

W 2018 r. producent z Monachium zamierza podwoić liczbę pojazdów autonomicznych w swojej flocie testowej do około 80 sztuk.

Klaus Fröhlich, członek zarządu BMW AG, odpowiedzialny za dział badań i rozwoju ujawnił, że samochody zostaną poddane niezwykle wymagającym próbom. Pojazdy autonomiczne BMW przejadą łącznie w fazie testów dystans 250 milionów kilometrów, z czego 20 milionów na drogach, zaś 230 milionów podczas symulacji wirtualnych sterowanych przez superkomputer.

W 2018 r. BMW zamierza wydać na badania i rozwój 7 miliardów euro – najwyższą sumę w swojej historii. Nakłady zostaną przeznaczone w znacznym stopniu na prace nad samochodami elektrycznymi oraz autonomicznymi.

Pojazdy samosterujące znajdują się również w centrum zainteresowania Renault. Z okazji tegorocznego Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie, francuski koncern zaprezentował koncepcję pojazdu-robota zapewniającego mobilność na żądanie.

Renault EZ-GO jest współdzielonym pojazdem autonomicznym o napędzie elektrycznym. Umożliwia wyruszenie w drogę ze stacji wynajmu lub z miejsca zlokalizowanego przez aplikację.

Jak powiedział Thierry Bolloré, zastępca dyrektora generalnego Grupy Renault:

„Usługi mobilności na żądanie i mobilności współdzielonej w miastach stwarzają wielką szansę dla Renault. Rośnie populacja osób starzejących się i bardzo młodych mieszkańców miast, którzy szukają nowych rozwiązań w dziedzinie transportu. Rozpoczęliśmy już prace nad nowymi usługami w zakresie mobilności. Mamy ogromne doświadczenie w produkcji samochodów osobowych i lekkich samochodów dostawczych, dlatego uważamy, że Grupa Renault jest dobrze przygotowana do opanowania tego rynku, dzięki usługom mobilności elektrycznej, online i autonomicznej dla klientów indywidualnych oraz firm. Nasz nowy samochód koncepcyjny pokazuje, jak może wyglądać przyszłość”.

EZ-GO to pierwszy model z serii pojazdów koncepcyjnych, które zostaną opracowane przez Renault w ramach rozwoju usług związanych z mobilnością. Nowa gama modelowa zostanie zaprezentowana jeszcze w 2018 roku. 

EZ-GO stanowi jedynie wizję pojazdu-robota przyszłości, jednak alians Renault-Nissan-Mitsubishi w ciągu kilku najbliższych lat zamierza zaprezentować ponad 40 modeli wyposażonych w systemy autonomicznego sterowania różnych poziomów. Według planów, francusko-japoński koncern wprowadzi na rynek samochody całkowicie autonomiczne w 2022 r.

Wielkie nadzieje z pojazdami samosterującymi wiąże także Grupa Volkswagena. Niemiecki koncern współpracuje w zakresie samochodów autonomicznych m.in. z Nvidią. Volkswagen poinformował, że zamierza wprowadzić na rynek modele samosterujące w 2020 r.

Podczas tegorocznych targów Consumer Electronics Show w Las Vegas układy autonomicznego prowadzenia zostały zaprezentowane na przykładzie elektrycznego modelu I.D. BUZZ. Zastosowana w EV technologia „Intelligent Co-Pilot” będzie obejmować systemy wsparcia oparte na danych dostarczanych zarówno z zewnątrz, jak i z wnętrza pojazdu. Dzięki AI, samochód przyszłości nuczy się odpowiedniego reagowania na różnorodne sytuacje na drodze oraz analizowania zachowanie innych uczestników ruchu, tak aby podejmować właściwe decyzje. Wraz z rozwojem technologicznym, systemy pojazdu będą stopniowo ulepszane poprzez aktualizacje oprogramowania. Sztuczna inteligencja zdobędzie możliwości rozpoznawania twarzy w celu automatycznego otwierania drzwi pojazdu z zewnątrz, ostrzegania kierowcy przed rowerzystami, czy identyfikacji gestów oraz słów w celu obsługiwania funkcji samochodu.

Pojazdy elektryczne Volkswagena, które zostaną oparte na dedykowanej platformie MEB (w tym wspomniany I.D. BUZZ), będą oferować najnowsze systemy wsparcia kierowcy oraz zostaną przystosowane od adaptacji możliwie najnowszej technologii autonomicznego prowadzenia.

Volkswagen rozwija samochody samosterujące również we współpracy z amerykańskim start-upem Aurora. Celem kooperacji jest stworzenie floty elektrycznych pojazdów autonomicznych przystosowanych do usług w zakresie mobilności (Mobility as a Service – MaaS).

Aurora została również partnerem Hyundaia. Południowokoreański koncern początkowo zamierza wykorzystać technologię opracowaną przez start-up w swojej flocie samosterujących samochodów testowych.

W dalszej perspektywie, plany obu firm obejmują skomercjalizowanie pojazdów autonomicznych na całym świecie. Dzięki wsparciu ze strony Aurory, Hyundai zamierza wypuścić na rynek modele samosterujące w 2021 r. Docelowo, koncern zamierza osiągnąć 4 poziom autonomiczności samochodów, niewymagający w większości przypadków nadzoru ze strony kierowcy.

Hyundai rozpoczął testy pojazdów samosterujących w 2015 r. w USA.  Z uwagi na fakt, że systemy autonomicznego prowadzenia zużywają znaczne ilości energii, koreański producent testuje je w samochodach zasilanych wodorem, m.in. w najnowszym, zeroemisyjnym crossoverze NEXO. 

Wyżej przedstawiono plany jedynie kilku firm nalężących do licznego grona podmiotów, które rozwijają systemy jazdy autonomicznej. Nad omawianą technologią pracują wielkie koncerny motoryzacyjne (np. Daimler, Ford, Grupa PSA i Honda), uznani producenci podzespołów samochodowych (np. Magna i Bosch), stosunkowo młode marki, które osiągnęły już jednak na rynku szereg znaczących sukcesów (np. Tesla, Uber czy Lyft) oraz dziesiątki szerzej nieznanych start-upów z całego świata. 

Jest o co walczyć. Według ubiegłorocznego raportu IHS Markit, w 2021 r. światowa sprzedaż pojazdów autonomicznych osiągnie poziom 51 tys. egzemplarzy, w 2025 r. wzrośnie do jednego mln sztuk, zaś w 2040 r. wyniesie już 33,7 mln.

Reklama
Reklama

Komentarze