Reklama

Piątkowe (20 marca br.) wydanie "Sueddeutsche Zeitung" powołując się na słowa wicekanclerza Sigmara Gabriela (SPD) poinformowało, że Niemcy nałożą na stare elektrownie węglowe cechujące się zbyt dużą emisyjnością CO2 „dodatkową opłatę klimatyczną”. 

Niemiecki koncern RWE posiadający w swoim portfolio infrastrukturę energetyczną opartą na węglu zareagował na powyższe doniesienia bardzo szybko podkreślając, że nowy podatek węglowy:

  • Nie przyniesie żadnych korzyści ekologicznych;
  • Spowoduje ucieczkę przemysłu z obszaru RFN do innych krajów;
  • Zagrozi 30 tys. miejsc pracy w branży energetycznej i 70 tys. miejsc pracy w spółkach z nią powiązanych,
  • Spowoduje konieczność zamykania kopalń.

RWE podkreśla, że nowe rozwiązania dyskryminujące operatorów elektrowni węglowych są wątpliwe w odniesieniu do prawa UE i konstytucji. Spółka przypomina, że nawet bez wdrożenia nowego podatku do 2022 r. ceny energii w RFN wzrosną o 30% w związku z rezygnacją z elektrowni atomowych i skupieniu się na wdrażaniu zielonej rewolucji (tzw. Energiewende) opartej na odnawialnych źródłach energii. 

Reklama

Komentarze

    Reklama