Zdaniem gazety łącznie podczas całej operacji Rosjanie wyeliminowali już ponad 1,2 tys. takich cystern. Stanowią one najpopularniejszy środek przemytu. Surowiec z pól kontrolowanych przez dżihadystów jest skupywany przez pośredników i z zyskiem odsprzedawany na rynkach ościennych. Chodzi głównie o Turcję, Jordanię i Iran.
W ostatnich dniach rosyjski kontyngent w Syrii wykonał 17 operacji w okolicach Raqqi (nieformalnej stolicy dżihadystów) wymierzonych w Daesh. W wyniku tych działań miało zginąć 150 terrorystów i zniszczono 11 pojazdów. Ponadto rosyjskie siły w ramach 18 operacji wspomagały wojska rządowe w ofensywie w kierunku Palmyry.
Warto przypomnieć, że państwa koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych, które walczą z Daesh wielokrotnie krytykowały Rosję. Ich zdaniem nie atakuje ona sił Państwa Islamskiego i koncentruje swoje działania na uderzeniach w siły rebeliantów walczących z reżimem prezydenta al-Asada (w tym w Nusrę). Dowodem na to była głośna sprawa z ubiegłego miesiąca. Rosjanie chwalili się zniszczeniem cystern Daesh jednak opublikowane przez nich zdjęcia pokazywały pojazdy kurdyjskie.
Zobacz także: Kto kupuje ropę z Państwa Islamskiego? "Wśród klientów kraje z UE"