Reklama

Portal o energetyce

Rosyjski rząd uśmierca South Stream?

  • Start rakiety Atlas V, fot. Kim Shiflett/NASA

Premier FR Dmitrij Miedwiediew zatwierdził schemat inwestycji w infrastrukturę przesyłową Federacji Rosyjskiej do 2030 roku. Jest w nim przewidziana realizacja 3 i 4 nitki gazociągu Nord Streamu, nie ma natomiast South Streamu…


To bardzo ciekawa informacja mogąca rzucić nowe światło na plany Gazpromu dotyczące budowy tzw. Pieremyczki (niesłusznie nazywanej Jamałem 2), a więc gazociągu, który przez polskie terytorium dostarczałby rosyjski gaz na Słowację i Węgry. W świetle zatwierdzonego przez Miedwiediewa schematu propozycja Rosjan pod adresem Polski wydaje się poważna i umotywowana brakiem środków na budowę niezwykle kosztownego South Streamu.


Czytaj także: Rosjanie mogą zrezygnować z South Streamu


Oczywiście nie można wykluczyć, że może to być również forma presji na Komisję Europejską, by wyłączyła South Stream z reżimu trzeciego pakietu energetycznego UE. Nie trudno wyobrazić sobie bowiem jak na podpisany przez rosyjskiego premiera dokument zareagują członkowie UE uczestniczący w Południowym Potoku.


Dla naszego regionu realizacja przez Rosję wspomnianego schematu inwestycyjnego oznaczałaby skoncentrowanie się Gazpromu na Gazociągu Północnym oraz jego odnogach, w tym gazociągu OPAL biegnącym wzdłuż granicy polsko- niemieckiej w kierunku Czech i Słowacji.


Piotr A. Maciążek

Reklama

Komentarze

    Reklama